[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Klaudenc

Kurcze, ja po niczym mrowienia nie czuję, ale mój skalp to jak kamień, taki twardy, nieczuły i w ogóle.. ekstremalnie odporny, nic nie ruszy.

Ale to mrowienie takie przyjemne jest, zawsze miałam taką skrytą nadzieję, że jak mrowi to znaczy że działa i włoski urosną
Ja chyba mam za to bardzo delikatny zmiana szamponu i już pojawia się łupież i swędzenie, chociaż swędzenie to ostatnio jakaś norma ktorej wyeliminować nie mogę jeszcze jakieś chrostki mi się pojawiły co prawda ze 2/3 ale... . Liczę że szampon Agafii coś pomoże bo z GP bez sls nie mogłam znaleźć nigdzie nie było

Napisane przez Klaudenc

Kręcioły i tak mają zawsze jakiś tam puch, więc go lubię, a co tam, nie przeszkadza mi w małej ilości.
Kolor obecnie mam jakiś czarno-rudo-brązowy, na fotce za czasów farbowania to jakieś czerwone. Jakoże z natury czarne to odpuściłam sobie czerwienie bo farbować szkoda, a henna czarnego nie zakryje tak jak bym chciała.

Ja uwielbiam czarny i czerwony , a jeszcze naturalna czerń to coś pięknego . A może wróć do naturalnego

Napisane przez wicherek1989

Ja ostatnio właśnie słonecznikowego używam, ale dziś przesadziłam chyba, na całą noc dałam i dziwne mam włosy

Ja ostatnio olejuję czym popadnie tylko skalp olejem khadi na porost ciekawe czy coś da, też naolejowałam na noc ale moje włosy chyba są juz dostatecznie nawilżone bo też jakieś dziwne są, też olejuję na noc ale już chyba mają dość na jakiś czas. Chyba będę tylko końcówki i skalp olejować na noc



Swoją drogą kuszą mnie nowe olejki Agafii i najchętniej od razu kupiłabym wszystkie 3 no ale nie można przesadzać powstrzymuję się żeby nie kupić póki co żądnego ale tak kuszą...