Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-17, 10:47   #2018
swinka94
Zadomowienie
 
Avatar swinka94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 1 344
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość

nadalka chodziło mi o to, ze taka gęsta, ze mogłaś wyjąć na talerzyk. moja zawsze taka, ze w miseczce trzeba.

ja zazwyczaj też robię dość gęstą, co jest głupie bo wolę właśnie rzadszą w misce ale nie mówcie nic o owsianceeeeeeee

świanko ty jesteś moja inspiracja do wczesnego wstawania. zawsze wczesna godzina jeszcze a ty już masz tyle spraw pozałatwianych.

dziękuję to jest trochę paradoks bo ja lubię spać ale zauważyłam że psychicznie lepiej się czuję jak wstanę wcześniej, nawet jeśli jestem niewyspana i wszystko mnie boli. tak samo w weekendy. TŻ śpi, a ja o 7 wstaję-rozciąganie, śniadanko, komputerek... Jak on się budzi 9-10 to dostaje śniadanie do łóżka i coś razem zaczynamy działać

a nie jesz za dużo jajek? tez czułam tak ciezar w brzuchu, prawie jak na dukanie.

a co to znaczy za dużo? ja myślałam, że można bez ograniczeń

wow, w waszym przedszkolu mozna zanosic wypieki? u nas ani w jednym, ani w drugim. w L. mozna "kupne" z paragonem, gdzie kupione, a u M. w ogóle, chyba, ze zaniosę do sanepidu na badanie. nawet dziś chciałam L. tort upiec drugi do przedszkola, ale nie można, a nie kupię za 100zł torta do przedszkola.
mój brat chodzi do wiejskiego przedszkola tam jest z 20 dzieci licząc wszystkie grupy wiekowe. i chodzą dzieci z różnych rodzin, więc nie wchodzi w grę kupowanie ciast. ja tam jestem zwolenniczką tego, żeby mamy piekły. ja przez całe szkolne życie jadłam takie domowe ciasta i zawsze było ok, a jak raz zamówiliśmy tort z cukierni na imprezę szkolną to pół szkoły miało salmonellę moja mama się zgłosiła i w ogóle to już drugi raz piecze bo się kiedyś pomyliła. zgłosiła się właśnie na zabawę choinkową, a zrozumiała że na 'mikołaja' i zrobiła na 6stego grudnia. ale pani pozwoliła i wtedy poczęstować dzieci warunek był taki, że dla każdego dziecka musi być 1 ciastko (żeby nie było kłótni). a teraz na zabawę to upiekła dużo pierniczków i jeszcze chyba szarlotkę królewską robi i coś jeszcze bo na zabawie to jest tak, że ciasta stoją na stole a dzieci są z rodzicami/rodzeństwem więc ilość pochłanianych słodkości jest pod kontrolą
__________________
Nowy start w życiu I na wadze
86,7 - 81,5 - 79

Jeśli udało Ci się przetrwać nawet jeden epizod dużej depresji - jesteś niebezpieczny i możesz wszystko.
swinka94 jest offline Zgłoś do moderatora