Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nam się chce kreseczek dwóch, żeby dumnie wypiąć brzuch! Staraczki-mamusie cz. 11
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-17, 10:49   #1146
jagodzia133
Zakorzenienie
 
Avatar jagodzia133
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 059
Dot.: Nam się chce kreseczek dwóch, żeby dumnie wypiąć brzuch! Staraczki-mamusie cz.

Cytat:
Napisane przez Elfka86 Pokaż wiadomość
W sumie w porządku - tzn. dziecko mieści się we wszystkich normach, całkowicie zdrowe i wszystkie narządy dobrze wykształcone, ma ok. 7 cm już niestety dziś było tak ruchliwe, że nawet porządnego zdjęcia się mu nie dało zrobić wiercipięta jedna płeć jak na razie nie do zauważenia, głównie dlatego, że machało wszystkim naraz - całą rączkę widziałam z wszystkimi paluszkami, bo normalnie wzięło i machało do mamy nogami kopie, no normalnie na miejscu ani chwili nie usiedziało oby to tylko teraz tak następna wizyta za miesiąc

Natomiast gorzej ze mną - po pierwsze mam anemię , a po drugie ginowi się coś nie spodobała moja macica, w sensie mówiłam, że mnie ostatnio dół brzucha boli i zrobił się twardy i jak się wziął za badanie to stwierdził, że faktycznie zbyt twarda macica i się trochę stawia, dlatego dostałam Duphaston jeszcze do luteiny, którą biorę i mam dużo odpoczywać, żeby wszystko było dobrze. I mam się wziąć za żelazo, bo mnie małe zjada od środka - obowiązkowo mam dużo buraków jeść, czerwonego mięsa, brokułów, szpinaku itd. generalnie poprawa diety mnie czeka przytyłam od ostatniej wizyty tylko kilogram, w sumie w ciąży już 3 kg także nie jest źle ale ta anemia niewskazana niestety :/
to i tutaj pogratuluję
Cytat:
Napisane przez Leine Pokaż wiadomość
Relacja z wizyty:
czekałam 2,5h na swoją kolej!!! Bylam tam o 14.30 to kazali mi isc się przejść bo godzinę będę czekać... Na początku siedzialam tam a potem poszlam do sklepu, bo zgłodniałam
weszłam o 17 przede mną a to baba z bólami a to baba z downem i z nimi dluuugo zeszło :\ a potem szybko do kolezanki odebrac córkę i do domu robić obiad.. O 18 byłam z powrotem

a więc tak: mam zakaz jedzenia wszystkiego co czekoladowe bo to działa niekorzystnie na skórkę jajnika dlatego mnie boli. Kakao zawiera taką substancję, mam robić cieple okłady na jajniki. Babka w poczekalni jak to usłyszała to potwierdziła bo jej córka ma to samo. Zrobił mi cytologię. Zrobil usg i jest pelno pęcherzyków na jednym jajniku stad te bóle a na drugim duży pęcherzyk ale za duży bo miał ponad 3 cm i nie będzie w tym cyklu owulacji...
Zapłaciłam za zalegle usg a za dzisiejsze mnie nie skasował bo przyszłam z bólami to bezpłatnie.
Mam kupić castagnus takie ziołowe tabletki potegujace rosniecia pęcherzyków (ziołowe) + brać tabletki clo od 3dc do 13. 13dc przyjsc na usg
po tych tabletkach pojawi się śluz płodny i będzie lepiej - niby.
Na wynik badania nasienia tz powiedział, że ma bardzo dobre i wcale to nie jest malo.... ze jak ma sie juz 1mln to wszystko jest ok.
Ćwiczyć mogę ale średnio zaawansowane jak do tej pory- taki ruch jest wskazany.
Ogólnie poświęcił mi dużo czasu i rozwiał wszystkie moje wątpliwości. Mam do niego zadzwonić jak dostanę @.
no to super oby leki pomogły
Cytat:
Napisane przez Zalamana_girl Pokaż wiadomość
God uwierz znam ją na tyle, że będzie cieżko, już samo patrzenie na nią jest koszmarem, a co dopiero słuchanie jej mądrości
współczuję ale czego sie nie robi dla maluchów olać teściową
Cytat:
Napisane przez Leine Pokaż wiadomość
A robić będę schabowe, krokiety z kapustą i grzybami, teść robi bigos... hmm z ciast to tort kupny zamrożony (nie ja kupowałam, nie uznaję takich kupnych gotowców, no ale trzeba zjeść by teść się nie obraził) kopiec kreta- tylko ja sobie nie pojem hmm a na kolację polska kiełbasa na ciepło, jajka w majonezie, warzywa z sosem holenderskim na ciepło, ser pleśniowy otoczony koreczkami, to chyba wszystko
No i ziemniaki rzecz jasna do obiadu z sosem pieczarkowym i jeszcze buraczki i surówka z białej kapusty z majonezem
A nas będzie 6 dorosłych + 4 dzieci
Po imprezie chcę ostro poćwiczyć by wypchnąć @
ja tam zbytnio słodkiego nie jem ale kopca to bym zjadła i lekarz by mnie nie powstrzymał w ogóle pyszne żarcie robicie
Cytat:
Napisane przez Elfka86 Pokaż wiadomość
Jej to się nie da nic narzucić, natomiast ona by wszystkim chciała, a ja mam problem, bo mieszkam od niej jakieś 50 metrów, więc zawraca mi tyłek co chwilę - czasem to już udaję, że mnie nie ma w domu, żeby mieć święty spokój ona jest teraz na macierzyńskim i siedzi w domu i jej się nudzi, więc chciałaby kimś porządzić a najlepsze jest to, że ma taki charakter, któremu zawsze coś nie leży - jak kiedyś przyszła do mnie to potrafiła sprawdzić w doniczce ziemię czy przypadkiem kwiatek nie ma za sucho póki co ja w większości ignoruję ją albo zbywam półsłówkami, ale kiedyś jej tam coś walnęłam, że ma charakter chyba po teściu, bo się wciąż czegoś czepia, ale cisza wtedy zapadła, bo ktoś się królowej postawił - i w końcu nawet jej mąż mnie poparł i trochę przystopowała do mnie
oooo matko i dobrze jej przygadałaś
__________________
początek
18.08.2010 - zaręczyny
19.05.2012 - ślub
Lili & Gabryś

jagodzia133 jest offline Zgłoś do moderatora