[MamaKtosia]

Napisane przez Absurdalna07

Ze względu na gwarowe słownictwo, tak charakterystyczne dla Twojego regionu, chyba też bym zrezygnowała. Nasze upodobania to jedno, ale trzeba pamiętać, że z imieniem przez nas wybranym będzie żył inny człowiek, najlepiej, żeby jego imię nie było źródłem potencjalnych kłopotów, niezręczności etc.

Szkoda, że Polacy potrafią skrytykować i obrzydzić tyle ciekawych i ładnych imion.

Niestety. Krytyka naszą mocną stroną jest. Mi prawdę mówiąc jest obojętne jak kto dziecko nazwie i niezależnie od tego czy będzie to Borzymir, Brajan czy Bartek staram się nie komentować i nie uprzedzać. Trochę w myśl what's in a name.

Niemniej Ida Idą nie została, bo już nie mogłam słuchać tych komentarzy. Całe szczęście Musierowicz nadała swoim bohaterkom parę innych fajnych imion i moje dziecię zwie się jak tygrys. Zdecydowało głównie to, że imię to jest uniwersalne w sporej części świata i w razie gdyby córka chciała kiedyś wyruszyć na jego podbój nie będzie miała problemów z wyjaśnianiem jak się nazywa. Choć też już masę komentarzy na ten jej imienia słyszałam, a do absolutnych hitów zaliczam: "Laura? O to takie amerykańskie. Jak Milagros." I nazwij se człowieku dziecko żeby wszystkim dogodzić.

Napisane przez Usiq

Moje typy to: Szymon, Tomasz, Jan i Ignacy.
Co sądzicie o tych imionach?

Szymon i Jan są zdaje się arcypopularne. Ignacy systematycznie na popularności zyskuje. Tomków małych nie kojarzę.

Napisane przez Absurdalna07

Najbardziej podobają mi się takie imiona, które brzmią pięknie w swojej formie podstawowej i niekoniecznie trzeba je zdrabniać.
Ogólnie nie lubię zdrobnień.

Też nie przepadam za zdrobnieniami.

Napisane przez hje

Absurdalna, ja mam jedno imię, które uwielbiam w formie podstawowej, a żadne jego zdrobnienie mi się nie podoba - Lidia Dla mnie jest tak piękne, że żadnej innej jego formy bym nie używała.

Lidia jest pięknie, ze zdrobnieniem gorzej. Niestety ludzie z uporem maniaka zdrabniają wszystkie imiona.