Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

Aimee_J · 2014-01-17, 13:03

Wolałabym laptop lub tablet, bo dla mnie jest bardziej przydatny. Często, gdy gotuję lub piekę korzystam z Internetowych przepisów właśnie za pomoca jednego, albo drugiego. Telewizora w tradycyjny sposób nie oglądam - jedyny program, który oglądałam to Kuchnia+, ale gdy moja kablówka go wycofała, nic do mnie nie przemawia. Owszem, oglądam jakieś seriale, programy itd., ale właśnie poprzez Internet, bo robię to wtedy, kiedy ja mam czas i ochotę, nie wtedy gdy jest w rozpisce przewidzianej przez stację telewizyjną

Ale tak na co dzień wystarczy mi radio z odtwarzaczem CD i o ile bez komputera czy TV spokojnie się obejdę, o tyle bez muzyki już gorzej.

U mnie w kuchni nie jada się obiadów [nie ma na to tyle miejsca], jemy zazwyczaj w pokoju dziennym, często przy włączonym telewizorze i o dziwo - moja rodzina umie nadal ze sobą rozmawiać i nie odczuliśmy, aby to jakoś na nas wpływało. Wręcz przeciwnie. Czasem jakiś lecący mimochodem program prowokuje rozmowy i wymianę zdań na różne tematy - nie tylko w kwestii 'co w pracy'.

2014-01-17, 13:03	#41
Aimee_J Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 3 358	Dot.: Telewizor w kuchni? Wolałabym laptop lub tablet, bo dla mnie jest bardziej przydatny. Często, gdy gotuję lub piekę korzystam z Internetowych przepisów właśnie za pomoca jednego, albo drugiego. Telewizora w tradycyjny sposób nie oglądam - jedyny program, który oglądałam to Kuchnia+, ale gdy moja kablówka go wycofała, nic do mnie nie przemawia. Owszem, oglądam jakieś seriale, programy itd., ale właśnie poprzez Internet, bo robię to wtedy, kiedy ja mam czas i ochotę, nie wtedy gdy jest w rozpisce przewidzianej przez stację telewizyjną Ale tak na co dzień wystarczy mi radio z odtwarzaczem CD i o ile bez komputera czy TV spokojnie się obejdę, o tyle bez muzyki już gorzej. U mnie w kuchni nie jada się obiadów [nie ma na to tyle miejsca], jemy zazwyczaj w pokoju dziennym, często przy włączonym telewizorze i o dziwo - moja rodzina umie nadal ze sobą rozmawiać i nie odczuliśmy, aby to jakoś na nas wpływało. Wręcz przeciwnie. Czasem jakiś lecący mimochodem program prowokuje rozmowy i wymianę zdań na różne tematy - nie tylko w kwestii 'co w pracy'.