[mychamycha]

Napisane przez kudlik_kk

Mycha mam Tż ale no wiesz, jakby ci to powiedzieć.... My jak robaczki to niestety nie

Ach, kudlik To jak będziesz chciała pogadać, na wiadomy nam temat, to wiesz do kogo się zwrócić


Tak widzę, że o porodach rozmawiacie. Ja kiedyś bałam się porodu i zastanawiałam się, jak to jest, że kobiety decydują się na ciążę, a nawet na kilka w ciągu swojego życia. No ale latka lecą i mój punkt widzenia tez się zmienia i teraz już sama chyba chciałabym mieć swoje dzieciątko. Uczucia macierzyńskie się u mnie chyba po mału budzą Zwłaszcza po spotkaniu z koleżanką, która ma siedmiomiesięczną córeczkę.
I jakoś ten strach przed bólem też mi minął. Warto pocierpieć dla takiego szczęścia