ryzykować czynie?
dziewczyny mam ogromny problem. jestem w zwiazku przeszlo 6 lat. to moj pierwszy facet (ja tez jestem jego pierwsza). ale juz od dluzeszego czasu zastanawiam sie czy nie byloby lepiej sie rozstac. mieszkamy razem od5lat, wszystko mamy wspolne, ale on sie nie oswiadczyl. jest zamkniety w sobie, jak wychodzimy gdzies to bardzo rzado i tylko razem, duzo spraw mi przeszkadza, ale on jest dobrym facetem. tylke ze niporadnym , troche jak dziecko.z drugiej strony wiem ze mialabym z nim zycie jak w bajce, bo zwykle mam co chce...moje wyobrazenie o zwiazku tym bardziej na cale zycie mam zupelnie inne od tego, byc moze zbyt idealne, ale chcialabym sprobowac byc z kims innym...jednak boje sie o niego po rozstaniu, ze to tylko chwilowe zalamanie, a potem bede zalowala...czy warto rozejsc sie tylo po to by sie przekonac czy byloby mi lepiej samej?
|