Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Problem życiowy - studia.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-20, 00:04   #25
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 687
Dot.: Problem życiowy - studia.

Cytat:
Napisane przez Rosaliie Pokaż wiadomość
Dokładnie. Prawo możesz skończyć, mimo, że trzeba się BARDZO dużo uczyć, ale bez znajomości, nie gwarantuje Ci to pracy. Sama od gimnazjum marzę o prawie, ale teraz... zastanawiam się nad czymś, co da mi więcej możliwości. Patrze na to tak: pójdę na dzienne prawo, a później będę zarabiała marne grosze, nawet nie będę mogła wyjechać za granicę.
a) nie trzeba się BARDZO dużo uczyć. Trzeba się uczyć trochę. Ani dużo, ani mało. Prawo to nie jest super lajtowy kierunek, ale cieżki to on na pewno nie jest. I mówię to z perspektywy studentki prawa dziennego na UW czyli najlepszego wydziału w kraju (ok, razem z UJotem ).

b) co do znajomosci to faktem jest że bardzo pomagają. Ale pomagają w każdej branży. W prawniczej bywa, że pomagają bardziej, ale to głównie dotyczy pracy w kancelariach rodzinnych. Po prawie można pracować też w spółkach, koroporacjach i innych miejscach, a tam naprawdę najbardziej liczy się kto co umie.

c) prawdą jest, że po prawie źle sie zarabia. Szczególnie na początku. W tej chwili jest pewna grupa prawników, którzy zarabiają świetnie, ale to raczej stara gwardia, która na rynku trzyma się od lat 90-tych. Młodzi prawnicy mają naprawdę trudno, chociaż nie jest niemożliwe osiągnięcie dobrych zarobków.

Autorko, moim zdaniem nie idź ani na prawo ani na tą komunikację. W mojej ocenie jesteś niezdecydowana i ja bym na twoim miejscu pomyślała nad gap year.
Po prawie jest ciężko, rynek jest bardzo przesycony. Jeśli jednak się zdecydujesz to musisz się liczyć z tym, że naprawdę powinnaś być dobra. Ale niekoniecznie ze wszystkiego. Postaraj się wybrać sobie jakąś wąską dziedzinę i w niej się specjalizuj. Kilka lat temu bardzo na topie było np. prawo energetyczne i poszukiwano specjalistów z tego zakresu. Inną sprawą jest, czy ty chcesz być tym prawnikiem. Z własnego doświadczenia wiem, że studiowanie prawa jak się tego nie lubi i nie ma się smykałki to katorga. To naprawdę koszmarnie nudny i monotonny kierunek, a praca też nie jest lepsza.

Komunikacja... Hm, czyli co? Moim zdaniem to kolejny kierunek z kategorii nauk o grach i zabawach. Nie wiem za bardzo czego cię tam nauczą, jakie umiejętności nabędziesz. Stanowczo bym tego nie wybierała. Szczególnie, że nowe kierunki mają często niedopracowane programy i to się bardzo na jakości kształcenia odbija.

Podsumowując: jeśli masz możliwość i odwagę to zrób sobie rok przerwy na zastanowienie. Jeśli nie to z dwojga złego idź na prawo. Mimo wszystko w mojej ocenie prawo to bardziej konkretny kierunek niż ta cala komunikacja. I nie bój się, czy dasz radę z nauką. Ja pracuję 4 dni w tygodniu, zajęcia mam w piątki. Weekendy mam wolne, ale uczę sie w nie tylko przed sesją. W ciągu semestru spokojnie wyrabiam się z nauką wieczorami od poniedziałku do czwartku.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując