|
Dot.: Ile czasu trwał u Was wysyp związany z piciem zielonej herbaty oraz herbaty z f
Hej odnośnie tego popijania ziół, od hmm nie całych dwóch tygodni
to będzie 7.01 do do wczoraj tj. 19.01 - piłam sobie raz dziennie jedną herbatkę z pokrzywy, własnym oczom nie wierze, ale pojawiły mi się na buzi jakieś krostki, nic w sobie nie mają, nic się tam nie zbiera, chyba że tak mi się tylko wydaje. Czasami zaswędzi, ale najgorsze jest to iż, te krostki utrzymują się jakiś czas i są hmm dość widoczne, to denerwuje bo nigdy nie miałam takiego czegoś, ogólnie czuję się po piciu tej herbatki dobrze, naprawdę fajnie, nie żeby jakieś cuda ale no po prostu tak hmm fajnie,
Mam pytanie czy wam też się takie coś zdarzyło... ?
dodam iż co wiosnę mam problemy z zatokami, przypuszczam że mogę być po prostu uczulona, mam świnkę morską i kiedy kupuję jej sianko i gdy ono jest otwarte, a akurat ma intensywny zapach zaraz mnie zatoki pobolewają, sytuacja się zmienia gdy zapach wywietrzeje. Setki razy miałam iść zrobić testy alergiczne, ale tak się zbieram i dojść nie mogę. Dodam też, np szampon z pokrzywy czy jakieś ziołowe wynalazki na mojej głowie kończą się przesuszeniem, włosy jak siano, łupież oprócz tego ze zaraz pojawiają się jakieś bąbelki swędzące, miałam tak np po tej wcierce z jantaru. Więc dlatego postanowiłam pić herbatce z pokrzywy i na głowie nic nie zauważyłam, ale to na buzi i gdzie nie gdzie czerwone swędzące malutkie plamki czy co to jest uświadomiły mnie żeby przestać ja pić i sprawdzić co będzie dalej, i czy wsio po znika.
Edytowane przez evelinka88
Czas edycji: 2014-01-20 o 22:20
|