[agunia4ever]

Napisane przez amelka2006

Obawiam się, że do czwartku nie dam rady z tą torbą. Ale ja kwietniówka jestem i wciąż myślę, ze jeszcze tyyyyle mam czasu. Chciałabym już wózek z kartonu wyciągnąć i go podziwiać codzienie. Ale tz mówi, że na głowę upadłam. I chyba ma rację. Przecież nie będę pustym jeździła jak wariatka. Piszecie, że boicie się porodu. Ja też się okropnie boję. Mimo, że Amelkę rodziłam tylko 3,5 h od momentu pierwszego skurczu. I naprawdę nie było źle. Teraz jakieś przeczucia mam (oczywiście niczym nie poparte), że cc będę mieć. A tego się boję jak ognia. Jutro mam test z 75 glukozy. Bleeeh. Na samą myśl mi już niedobrze jest. Ale oby tylko ta cukrzyca mi się nie potwierdziła. Kładę się czy już spać. Trzymam kciuki, żebyśmy się dziś wszystkie wyspały i jutro żebyśmy wstały z ogromną dawką energii

I dzięki za komentarze o mojej rezolutnej Amelce. Obejrzałam też ten filmik. Wypisz wymaluj moja Amela Widać ten typ tak ma

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

To 3mam kciuki za glukozę