[Ela87]

Życzę Wam wszystkim wesołych min w tym dniu. Ja wczoraj i dzisiaj jakoś tak normalnie się czułam, chociaż pogoda jest masakryczna

Napisane przez Trisdom

Caly wieczor mam bole jak na okres i twardy brzuch. Teraz lepiej- mala ma czkawke mega, a js nie moge zasnac.
.

Napisane przez bebe97

Dzień dobry, choć za oknem ciemno i noc. Nie mogę spać od 4. Przez pół roku spałam jak zabita po kilkanaście godzin na dobę. 7 miesiąc zaczynam jak widać bezsennością...
A właśnie to dziś wielki dzień
Oficjalnie witam się w III trymestrze!!!!
Prawie ostatnia, jeszcze tylko Lutien i Niezapominajka za mną się czołgają bo ladylazarusIE to chyba wieki temu ostatnio coś pisała.

Piszecie, że u Marioli coś się pogorszyło? az boje się czytać Jej bloga...

Napisane przez koziemleko

Witam

Ja też nie mogłam spać Tż wieczorem tak napalił, że nie mogłam oddychać - pokłóciłam się z nim i od dzisiaj on już podobno nie przynosi opału
Za to z rana jakoś mi było nie wygodnie i znowu za zimno
:

Pogadać se może, a i tak przyniesie

Napisane przez martyna141

ja dzisiaj spałam jak zabita znowu bez wstawania, może to dlatego że noc samotna i całe łóżko było do mojej dyspozycji Tż w domu a ja ruszam zaraz po wyniki moich badań na IP, mam nadzieje że w końcu wyjdzie co z tymi cholernymi leukocytami.

Ja tez miałam całe łóżko dla siebie, ale co chwilę się budziłam, bo spałam między poduszkami i mnie kark bolał taką swobodę poczułam, że nie wiedziałam gdzie się kłaść i boli mnie wszystko dzisiaj

Napisane przez kate1623

Hej


Gratulacje

Ja dzisiaj znowu zbiorowo gratuluje wszelkich dobrych wiadomości i udanych wizyt oraz mocno trzymam kciuki za wszelkie dzisiejsze wizyty i sprawy do załatwienia

U mnie zła passa dalej się ciągnie wczoraj cały dzień bólu głowy, leniwa Majka, czułam się jakbym miała być chora W nocy obudził mnie jeszcze gorszy ból głowy więc jak połowa z Was też miałam cudowną noc. Dodatkowo ubzdurało mi się, że ciśnienie mi skacze i muszę jechać na IP bo pewnie mam nadciśnienie i skończę jak matka tych bliźniaków Cudem jakoś nie obudziłam męża i nie kazałam się wieźć na IP. Wziełam proszka nakłoniłam małą do ruchów i jakoś zasnęłam .Zaraz jednak idę się jeszcze zdrzemnąć. No i z tych nerwów zaczęłam liczyć ruchy małej i zapisuje sobie byle już tak nie schizować jak wczoraj

Oj bidulko nie oszczędza Cię ta ciąża