2014-01-21, 10:38
|
#3
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 262
|
Dot.: Przebijanie uszu systemem Blomdahl
A, to przy pępku coś piszą o igle, że igła przebija, która jest niby ukryta w tej kasetce, ale nie wnikam, nie moja broszka, ja chcę "tylko" uszy przebić
A z tą wymianą po 2 tygodniach rozumiem to tak, że część ozdobną można wymieniać, a sam "trzpień" pozostaje nieruszony. Może jestem w błędzie.
Mnie natomiast chodzi o przebijanie uszu, gdzie nie ma igieł tylko normalnie przebijają kolczykiem, tyle że kolczyk jest z plastiku medycznego i nie zawiera z tej okazji niklu. A urządzenie jest jednorazowe i sterylne.
A z piercerem się konsultowałam nawet, ale uzyskałam odpowiedź w stylu, że on jest piercerem i uszu nie przebija a przede wszystkim dziećmi się nie zajmuje (chodzi o 6-letnią córkę).
Nikt nie ma doświadczenia z Blomdahl? Bo nie wiem, czy sobie tyłek w ogóle tym zawracać...
Edit: nie urządzenie jest sterylne, tylko ta kasetka, pardon
Edytowane przez bona_fide
Czas edycji: 2014-01-21 o 10:43
|
|
|