[anula3333]

Napisane przez anannke

dokładnie. nie rozumiem polityki wywalania jedzenia przez biedronkę. Tym bardziej że większość tych rzeczy jest nadal dobra do spożycia bo wiadomo że te daty to są pisane tak ogólnie i żaden produkt nie bierze i nie psuje się na zawołanie w sekundę po nastaniu wybranej daty. Dajcie spokój... niby żyjemy w cywilizowanym kraju, wszyscy świadomi jak jest ciężka sytuacja gospodarcza, jak wielu ludzi nie stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb a tu się wywala całe kontenery jedzenia do kosza. żałuję że nie mamy wpływu na taką politykę..

Zgodzę się z z Tobą we wszystkim, poza tym wytłuszczonym. Daty nie są pisane "ot tak", to kwestia badań. Fakt nic nie psuje się na zawołanie i po dacie ważności może być dobre-w końcu to data "minimalnej przydatności do spożycia", tak że polityka Biedronki w tej kwestii też mi się nie podoba. Tak jak ktoś napisał, mogli by to dać na wyprzedaż dwa dni przed końcem daty zamiast wyrzucać produkt.