2014-01-21, 13:24
|
#1010
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI
Cytat:
Napisane przez fiolusiek
Dzwonilam do gina na NFZ i Pani zaproponowała mi termin na marzec 
|
mnie na maj
---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------
Cytat:
Napisane przez fiolusiek
Agatko Mnie chodziło o swoją głupote  Zawsze staraliśmy się z TŻtem uważać i stosować NPR, wtedy kiedy miałam owu to myślałam, że to dni niepłodne A, że cykle miałam reguralne to nie było się czego bać 
|
kiedy owu to raczej płodne
ja też jechałam na szwajcarskiej regularności moich cykli- i przez ostatnie miesiące nie mierzyłam temp, szyjki nie sprawdzałam(bo i tak nigdy nie sprawdzam ), a śluz obserwowałam o tyle o ile
w sumie zamiast NPR zastosowałam matematykę
fiol też tak masz, że prawie nie myślisz o ciąży? ( mnie się przypomina jak mam mdłości, podnoszę Kasię i mam wziąć leki) , myślę, że oswojenie się z nowym stanem zajmie mi jeszcze kilka tygodni, pewnie do II trymestru kiedy odważę się mówić głośno i podejmować dalsze decyzje (praca?, przeprowadzka?), widzę coraz więcej plusów tego, ze to akurat teraz spotkał mnie ten wyjątkowy czas ale jakoś na razie boję się tym cieszyć
i wychodzi jak na dłoni, że to już od samego początku Mama musi się do dziecka dostosować nie odwrotnie
Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2014-01-21 o 13:25
|
|
|