2014-01-21, 19:57
|
#443
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Koty - część VIII
Cytat:
Napisane przez Malla
witchwq - gdy miałam szczury, nie miałam możliwości adopcji na moim zadupiu. Krótko żyły 
Jak wygląda zaprzyjaźnianie gerbili?
|
No wlasnie ja tez nie mialam mozliwosci adopcji, czy znalezienie hodowli - wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze tak mozna. Tzn, do adopcji byly, ale to wlasnie takie wczzesniej kupione w sklepie, albo ich potomkowie, a to tez ryzyko, niestety. A chodowle odkrylam dopiero pozniej...
Zaprzyjaznianie wyglada tak, ze bierze sie gerbila na neutralny teren (u nas wanna, bo wysoka, wiec nie wyskoczy, sliskie scianki, wiec sie nie wespnie), doklada sie drugiego i czeka na rozwoj wypadkow. Jak zaczynaja sie atakowac, to sie je rozdziela machajac reka (w rekawiczce ochronnej, gryza mocno i gleboko) wokol nich ropraszajac uwage i patrzy, czy agresja eskaluje, czy nie. Jesli dalej sie atakuja, to sie je rozdziela. I tak codziennie powinno sie starac zwiekszac czas, jaki ze soba spedzaja.
Pamiec gerbila siega wstecz jakies 24 godziny dlatego codziennie. Na poczatku Szara zaprzyjaznila sie z Biala i Czarna na drugi dzien (Biala i Czarna byly brane razem, teoretyczznie siostry), ale z Jumperem, Wiewiora i Mokka zaprzyjaznic sie nie chciala wcale, nawet po kilku miesiacach 
Myszoskoczki tez maja swoje charakterki i czasem po prostu nie chca/nie potrafia sie dogadac, niestety 
Na oslode mojego bolacego serduszka, oba koty leza obok mnie, tula sie lebkami, obejmuja lapkami i wzajemnie myja....
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.
Edytowane przez witchwq
Czas edycji: 2014-01-21 o 20:00
|
|
|