[Fleur_D]

Napisane przez forsvinn

Miałam jechać do siostry w pt i wrócić w niedzielę, bo mieszka dosyć daleko. Jej teściowa jest w szpitalu, wzięli ją w poniedziałek, ale podobno dalej mam przyjechać. Muszę jechać, mam coś do załatwienia, ale wydaje mi się, że zostawać na noc nie bardzo w tej sytuacji i chciałam jechać w sobotę rano bardzo wcześnie i wrócić wieczorem. I teraz moje pytanie: nie wiem jak to zrobić. No bo mamy iść też się włóczyć po sklepach, ale do domu to z jednej strony nie wypada nie iść a z drugiej też tak nie bardzo, bo teść podobno załamany i w rozsypce. Ale z drugiej strony niby jakaś tam rodzina, zresztą dosyć mnie lubią, jestem tam częstym gościem i głupio się bym czuła, nie wpadając na chwilę. No ale znowu z drugiej strony co ja tam miałabym zrobić? Płacz, załamanie, wszędzie w domu szpital i ten temat...

Porozmawiaj na ten temat z siostrą i przedstaw jej swoje wątpliwości. Może teraz widzi to inaczej niż na początku.

Pomysł z powrotem tego samego dnia jest moim zdaniem bardzo dobry. jeśli tylko masz taką możliwość, to z niej skorzystaj. Do domu możesz wpaść na chwilkę, porozmawiać, nie bój się tego aż tak bardzo. Chyba że siostra doradzi Ci inaczej, ona jest tam cały czas i zna sytuację.