[Agnieszka257]

Napisane przez your Angel

Kurczaki, zeźliłam się, bo myślałam, że ta promo na słoiczki z rossa już nieaktualna. Przetrzepałam net i nie znalazłam gazetki z taką informacją, ale nawet przyturlałam się z moją wielką wózkową landarą do sklepu i tam też nie było żadnej głupiej naklejki na półkach. I nic nie wzięłam

Dziś szczepienie i już dobry tydzień to przeżywam Potem jedziemy do mojej mamy na noc więc może ona pomoże uspokoić biedaka. Mały tak przeżywał pierwszą serię, że coś strasznego.

A sen ma moje dziecko coraz gorszy Już nawet spanie ze mną go nie ulula. Pobudki co 30 minut, godzinę... Dziś w środku nocy bujaliśmy się z usypianiem 2,5 godziny




Jezu, bez sensu że w kółko się żalę na ten temat


Cały czas myślę o Maharet. Biedna rodzina.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Ja na małego mówię najczęściej Mysza, tż Rumpel a moja mama Luluś

Trzymamy kciuki za szczepienie.Ja też przeżywałam strasznie ale nie potrzebnie.nawet nie zapłakał.pózniej nic mu się nie działo więc może u Ciebie też tak będzie

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez kasiuni_a

Hej, ale macie tempo chcecie mnie chyba wystraszyć na początek Zanim nadrobię te ostatnie kilka stron to może napiszę pare słów o nas.
Mam na imię Kasia, w tym roku stuknie mi 30 lat (chyba jestem tu jedną z najstarszych). Mój starszy syn Dawid w kwietniu skończy 3 lata, natomiast Miłosz urodził się siłami natury 30 września o 23.20 w 41 tc. Miał 3750g i 56 cm. Obecnie ma ok. 6,4kg i 64 cm. Dawidek od 1,5 roku chodzi do żłobka, a ja z Małym jeszcze kilka miesięcy jestem w domu.

Jeśli chodzi i przezwiska to u nas Dawid poza przeróżnymi zdrobnieniami imienia jest też Armagedonem, Ancymonem, Księciuniem, Panem i Władcą albo Krejzolem
Miłek się jeszcze nie dorobił takich określeń, najczęściej mówimy do niego Miłko, Kruszynka, Pierniczek albo Myszka. A brat Miłoszek Wiercioszek

no ja mam 31lat