2014-01-22, 12:03
|
#352
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44738260]
cotton balls możesz sama zrobić: http://szufladawbloku.blogspot.com/2...ton-balls.html
szczeniackie, iście w męskim stylu 
A ja bym ten wiklinowy wzięła, a prócz tego.. zwykły składak taki: http://wszystkodladziecka.com.pl/com...ec29b60de2.jpg na all 20-25zł, tak samo stacjonarnie - bo zacznie się ciepło robić i dziecię zechce z wózkiem w plener iść, a to lekkie, nawet jak się znudzi i trzeba nieść, to ja pod spód wózka daję i tyle
[/QUOTE]
O Szaja wielka jesteś. Marzyłam żeby sobie sama zrobić cottony i nie mogłam nigdzie przepisu znaleźć. Kupuje intke i klej i biore się za robotę.
Co do Tż, nerwa mam takiego na niego że szok. A mama jest, miała na weekend zostac żebyśmy sobie gdzies wyskoczyli a ten fochy ma.
Wózek taki plastikowy ma moja bratanica i super się sprawdza.
Cytat:
Napisane przez Debrah
Pogrubione: podoba mi się taka wizja
\ 
|
Debrah coś w tym stylu jak w załączniki. Łóżeczko białe mam i komodę, tylko szafe Tż zrobi albo jakąś białą kupimy. Ściany różowe, jedna brązowa, podłoga brązowa. Taką mam wizję 
Cytat:
Napisane przez Kija80
Jak Wy to robicie że dziewczynki bawią się lalkami, wózkami, misiami i innymi pluszakami? Moja ma takie zabawki w głębokim poważaniu... Bawi się samochodami i kolejkami Grzesiowymi, butelką plastikową po wodzie, drewnianym młotkiem, pudełkiem kremu na pupę, rozbrojonymi pampersami (jak zdąży jakiś dorwać zanim wyrzucę) no i przede wszystkim każdym kablem/zasilaczem/pilotem/wtyczką jakie uda jej się dostać w łapy... Aha, jeszcze paczką chusteczek higienicznych i papierem toaletowym (najlepiej zaczętym żeby go można było wyrozciągać po łazience). I skarpetkami, preferowane są jej własne ale jak dorwie gdzieś używkę Grzesiową to też nie pogardzi. A normalnych zabawek ma oczywiście pierdylion 
|
A coś TY, najlepsza zabawka: ubijaczka do jajek, wszelkie buteleczki kosmetyczne, myjka moja, opakowanie po jogurcie itp. Reszta jest tylko po to żeby włączyć melodyjkę.
Dzowniłam do domu i mama mówi" Po co wogóle przyjeżdżała bo Tż na chorobowym. Miał ostro cos tam robić remontowo a siedzi z małą a mama siedzi i się na nich patrzy. Noż kur.., potem będzie jęczał że nic nie zrobił. A widzę że mama też nie w sosie bo ją męczy atmosfera w domu
Edytowane przez Ifwka
Czas edycji: 2014-01-22 o 12:08
|
|
|