|
Dot.: Szczęśliwe związki 2012 cz.XI - TŻtówki i ex-TŻtówki
to ja zaczynam nie lubic wizyt u TŻta szczegolnie na obiedzie bo praktycznie nic nie lubie mi wystarczy np schabowy i ewentualnie dobra surówka jak zrobi mama TŻta , ziemniaków nie jem ale to juz mi sie nie pytaja czy chce bo wiedza ze nie zjem ale jak sa jakies np warzywa gotowane albo cos takiego innego to juz jest kłopot i mi jest głupio cos tam czasem zjem ale głupio mi jak po raz enty mowie "nie dziekuje" albo ze nie lubie
__________________
25.02.2012
|