Dot.: Jak ułożyć sobie życie w takiej sytuacji?
No tu muszę Ci przyznać rację - faktycznie tu do niczego poważnego nie doszło - może to i lepiej, bo tylko by bardziej bolało. Czyli potwierdzasz to, co mówiła mi moja przyjaciółka - za bardzo się nakręcam i idealizuję. Ciężko się nie zgodzić, choć w tym konkretnym przypadku naprawdę nie było mi łatwo postąpić inaczej, musiałem spróbować.
|