Dot.: WOMEN ON WEB czyli medyczna aborcja...
Ja nie zmuszam tylko wyrażam swoje zdanie.
Dlaczego od razu zakładasz, ze będzie musiała lezeć plackiem? Jaki jest % takich ciąż?
Ciąża to nie choroba. Kobiety bez problemów onkologicznych nie umierają przez ciążę - nie rodzimy w piwnicy.
Może mam idealistyczne podejście, ale dla mnie ten ,,zarodek" to może być cudowny człowiek. Podejście ,,usunę, bo może umrę (chociaż jestem w pełni sił) albo przeleżę plackiem" jest usprawiedliwianiem aborcji na siłę. To już serio lepiej powiedzieć, że dla własnej wygody. Nie mam nic przeciwko oddaniu dziecka do adopcji.
Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2014-01-24 o 21:23
|