Dot.: facet ekscentryk
Ja mam takiego znajomego, prawdziwy ekscentryk. Jest ponadprzeciętnie inteligentny i ma kilka pasji, na punkcie których ma totalnego bzika, niczym innym się nie zajmuje. Twierdzi że wychował go jego pies z którym spędzał cały czas od dziecka, nie rozmawiając w ogóle z rówieśnikami, nawet rzadko z rodzicami. Kompletnie nie potrafi odnaleźć się w grupce osób, nie wie jakie zachowania są społecznie akceptowalne, a jakie nie, ale nie ma z tego powodów najmniejszych kompleksów, ponieważ uważa innych ludzi za niegodnych mu buty lizać, oraz nie w ogóle nie zna takiego pojęcia jak empatia. Jest zawsze szczery do bólu, przy tym chamski i nietaktowny. Ma całe mnóstwo innych dziwactw, mogłabym o tym książkę napisać.
|