|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
A w ogóle to pochwalę się... kupą 
Martwiłam się bo ostatnie były jeszcze ciemne,prawie czarne,i drugi dzień kupy nie było (ale Kacperek czuł się dobrze) i pojawiła się: piękna,duża,musztardowa kupka. Ach jak to cieszy
__________________
We all find time to do what we really want to do...
|