Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-26, 23:23   #1503
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

witam wieczorową porą
po pierwsze:
patrycjja, menghazu GRATULACJE!!!!
po drugie za dziewczyny w bólach i skurczach
oraz banan na doping

w końcu dopadłam kompa na dłużej
bo co zasiadałam aby nadrobić i odpisać - coś wypadało
"coś" tzn karmienie, przewijanie, przytulanie, ululanie itp
na razie jest spokój
miałam dzisiaj odwiedziny i dobiła mnie rodzinka...
otóż ich jeden syn miał kolki do....6 miesiąca a drugi do.......... 9 miesiąca
obaj byli tylko miesiąc na piersi a później mm. stwierdzili że gdyby moja córka miała kolki to nie da się tego pomylić z czym innym (tzn wzdęciami, gazami), bo przy kolce jest taki ryk i nie da rady uspokoić dziecka, co najwyżej na chwilkę. hmm więc w sumie to nie wiem czy córka miała tą kolkę czy nie
a tydzień temu dobiła mnie męża siostra, ale o tym w klubie tylko jutro dzisiaj nie będę się rozpisywała.


Cytat:
Napisane przez perfuzja
Dziewczyny po porodzie: czy Wam tez tak dziwacznie schodzi ciemna linia? Bo mnie schodzi od góry z przerwa na pepek Wiec mam jeszcze ze 4 centymetry linii nad pepkiem, potem pępek, potem nic, a z 5 cm pod pepkiem znowu sie zaczyna i idzie aż na dół
u mnie też podobnie tzn też mam tą przerwę, ale ogólnie nie bardzo chce schodzić ta linia

lidkaa82 współczuję problemów przy karmieniu . pogryzione sutki, wrzeszczące dziecko czy traktowanie piersi jak uspokajacza potrafi każdego zniechęcić do karmienia. to może być ciężka praca, ale jak zależy Ci na karmieniu to może się uda. Ja przystawiałabym małego często ale na krótko plus rozbudzała rozbierając go. wcvześniej obserwując i szukając oznak głodu. no i oczywiście odciąganie jak masz pokarm. Tygodniowe dziecko na porcję powinno jeść bodajże 60ml.
a z tą położną masz podobnie jak ja.. nie przyniosła wagi tylko jakieś reklamy, poprosiłam żeby pokazała mi jak obcinać paznokcie i czyścić oczy to powiedziała że nie wzięła okularów i tego nie zrobi bo nie widzi dobrze!!!

Cytat:
Napisane przez Justien
Dziewczyny, podjęliśmy z mężem decyzję w sprawie imienia. Nasza córka nazywa się Alicja
super!!!!! mam ogromny sentyment do tego imioenia!!

em_ma współczuję zastoju . wyobrażam sobie, że masz dość. może sobie odpocznij i wylecz, bo z gorączką i zapaleniem trudno tryskać humorem.

bella trzymam za małego!!!

Cytat:
Napisane przez Roane
Jak długo pospała?
wtedy gdy to pisałam jakieś hmm max 3 minuty pozniej tez marudzila aż w końcu zasnęła
Cytat:
Napisane przez Justien
Dziewczyny czy Wam po porodzie zniknęły wszystkie dolegliwości? Jutro mija mi tydzień, a wciąż czuję drętwienie w lewej ręce, i mam wrażenie że większe niż wcześniej

Jutro jadę na zdjęcie szwów po cesarce, może przy okazji podpytam. Jutro to będę musiała pojechać z mężem i dzieckiem, bo nie mam laktatora żeby odciągnąć pokarm. Ciekawe jak to wyjdzie wszystko.
niektóre zniknęły (takie typowo ciążowe) a doszły nowe związane z cesarką (rana i znieczulenie)
miejsce po pierwszym złym wkłuciu dalej mnie pobolewa, najgorzej było przez 2 pierwsze tygodnie.
teraz najbardziej dokucza mi blizna, która mnie strasznie swędzi od paru dni . tyle że miałam rozpuszczalne szwy, tylko końce miałam wyciągane w szpitalu w dniu wypisu.

Cytat:
Napisane przez Shizu48
Dziewczyny, bo mnie trochę martwi kwestia laktacji - od czego tak naprawdę zależy czy jest czy sie utraci? Dziewczyny po cc - jest wam ciężej z karmieniem po cesarce? I ogółem na jakie natrafiłyście problemy?

Bardzo nie chce karmić modyfikowanym, to duża oszczędność pieniędzy a do tego własne jest zdrowsze przez co dużo o tym myślę
ojj na różne problemy natrafiłam. od całkowitego braku pokarmu po cc, do poranionych brodawek, złego chwytania, bólu w większości pozycji itp. posiłkowałam się nawet drenem ze strzykawką żeby córka ssała i pubudzała mi laktacje. chyba najgorsze było ssanie podczas poranionych brodawek - brałam wtedy środki przeciwbólowe i ogień. no i uratował mnie laktator.
opisałam moje przygody z karmieniem w poprzednim wątku w długim poście
na szczęście jak narazie udaje mi się karmić tylko moim mlekiem, ale już słyszę różne głupkowate komenatarze jak nie do mnie to do rodziny
masakra co ludzie są powaleni...







edit:
Cytat:
Napisane przez sweet_vintage Pokaż wiadomość
No myśle, ze jak cos bedzie sie działo to rozpoznasz.

No a ja zobaczyłam juz na pewno słynnego czopusia. Jestem pewna na 100%, bo krwawy śluz to juz musi byc to. Tak wiec zaraz sie kładę żeby mieć sile "gdyby cos".


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
za czopka i poród

Edytowane przez pilotka86
Czas edycji: 2014-01-26 o 23:25
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora