-pani doktor mówiła,że przy lekkim katarku W OGÓLE nic nie odciągać, psikać tą wodą morską i nos się oczyści jak młoda odkichnie;
-zarówno ta pani doktor, jak i inna i pielęgniarka z mojej przychodni twierdzą,że lepiej jednorazowo jedną szczepionkę w odstępach 2-3 tygodnie, czyli zupełnie inaczej niż każda z was pisze...przez to zaczynam do nich tracić zaufanie
-dok twierdziła,że to jej odginanie w tył to normalne, że ona się teraz dużo wierci,że czasem dzieci chcą inaczej być niż my je bierzemy i się odginają...
- jak sprawdzała jej gardełko to biedną aż naciągnęło,więc mój mąż zaczął ją pocieszać, a dok powiedziała,że tak nie wolno bo ona będzie kojarzyć,że to coś złego i nieprzyjemnego,że mamy jej nie żałować tylko powiedzieć "teraz pani doktor oglądała Ci gardełko"
- moje dziecko się rozgadało i dwa razy powiedziała tam AŁA

-przybrała tylko 500 g przez 3 tygodnie, bidy nie ma,ale jakby sie pogarszało to mam zacząć podawać warzywka 2 tygodnie wcześniej

:confu sed:
ogólnie to ja już nic nie wiem, znowu

Jednak się umówię do neurologa, prywatnie, mam dość tego,że ten problem ciągle jest uważamy za normalny, a ja wolę to jednak sprawdzić...