|
Dot.: Buty Melissa. Vivienne Westwood i inne - część III
Ja nigdy nie byłam zwolenniczką emu dopóki nie kupiłam miesiąc temu moje pierwsze emu wallaby lo oczywiście w turkusie.Noszę 36 więc mieszczę się w dziecięce.
Nie miałam wygodniejszych i cieplejszych butów.Nie ślizgają się i są naprawdę boskie.
Tak się nimi zachwyciłam,że kupiłam jeszcze jedne w spokojniejszym kolorze chesnut.Za 215 zł żal było nie kupić.
Przed emu kupiłam ukala sydney high ale mam za grubą łydke i brzydko się układały na nodze.Zresztą jeżeli chodzi o wykonanie emu wygrywają.
|