Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Na zakręcie życia.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-28, 10:23   #2
Oliwiabb
Wtajemniczenie
 
Avatar Oliwiabb
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
Dot.: Na zakręcie życia.

Cytat:
Napisane przez freedom_M Pokaż wiadomość
Witajcie o poranku!

Dylematy.Dylematy.Dylemat y.
Ale od początku...
Mam 22 lata. Jestem na 4 roku prawa, studiuję dziennie, oprócz tego od nowego roku zaczęłam pracę w agencji reklamowo-eventowej, wcześniej przez długi czas byłam managerką kilku lokali, pracuję, od kiedy zaczęłam studia. Mieszkam w stolicy, przeprowadziłam się z małej miejscowości. Jeszcze będąc w liceum nie byłam do końca przekonana odnośnie wyboru kierunku, owszem, zastanawiałam się nad tym, ale równie mocno myślałam o dziennikarstwie, szczególnie muzycznym, czy też pr, praca w mediach. Interesuje mnie mnóstwo rzeczy, zajmuję się fotografią, uczę się języków, uprawiam jogę, wszystko i nic. Jestem jedynaczką, mam wspaniały kontakt z rodzicami, szczególnie z mamą. Od zawsze lubiłam wyzwania, ryzyko, dlatego zdecydowałam się na wyjazd do Warszawy. Kocham duże miasta, możliwości, perspektywy i cieszę się, że podjęłam taką decyzję. Jednak czasami czuję się samotna, mimo dużej liczy znajomych, starych przyjaciół, z którymi mam kontakt, pewnie spowodowane jest to również tym, że nie mam faceta, jednak nie o tym chciałam pisać. Mój problem dotyczy moich dalszych planów na przyszłość... Po prostu od jakiegoś czasu zaczęło mnie to wszystko przerastać. Nie jestem do końca przekonana czy chcę zdawać na aplikację, czy chcę pracować w zawodzie. Nachodzą mnie myśli czy może jednak zacząć nowy kierunek od października? Z drugiej strony jaki ma to sens, jeśli jestem już prawie na mecie? Mam okropny mętlik w głowie. Czy któraś z Was miała kiedyś podobny problem? Jak to rozwiązać, jak sobie poradzić? Wiem, że muszę sama to wszystko przemyśleć, zrozumieć samą siebie, jednak na razie wydaje mi się to wszystko takie trudne... Będę ogromnie wdzięczna za porady. Pozdrawiam!
Mam podobny problem, też jestem na 4 roku prawa ( również w Warszawie ) Nie wiem czy będę robić aplikacje, nawet jeśli się zdecyduje to przeciez nie jest powiedziane, że od razu się dostane Co raz częściej mam wrażenie, że nie nadaje się do tego zawodu. Jeśli juz to interesuje mnie tylko aplikacja sędziowska, która nie dość że jest strasznie ciężka to jeszcze trwa prawie 5 lat.

Ja sobie myślę, że po prostu mam jeszcze trochę czasu, teraz kończę praktyki w kancelarii, będę szukała potem jakiejś normalnej pracy, do końca studiów jeszce 1,5 roku więc jest trochę czasu, zobaczymy jak się wszystko potoczy, nie ma co martwić się na zapas i planować wszystko z najmniejszymi szczegółami bo w życiu różnie bywa
Oliwiabb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując