2014-01-28, 09:57
|
#2468
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 281
|
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!
Hej 
Świnka nie stresuj się tak bardzo, dasz rade z sesją na pewno I niech depresja szybko minie. Koniecznie idź do tego specjalisty.
Cytat:
tylko woda tak nawadnia. Nie wiem z czego to wynika, ale napar już nie. Oczywiście warto pić różne herbatki - ziołowe, zielone, super tylko nie można zapomnieć o wodzie.
|
no to wychodzi, że ja w zimie nie jestem nawodniona 
tamlin a widzisz, nie było czym się martwić 
Cytat:
zła bo czytam, ze Ewelina czy Ashya grzeszą a waga stoi. Ja/my raz grzeszymy i to k...wa dietetycznym żarciem i co? jak tak ma być do konca zycia, ze nie mogę uszczknąć kromki chleba, bo zaraz kilo sadła przyrośnie to ja pier..ę
|
Nie zawsze stoi Ale w większośći masz racje. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale aż sama się dziwie. Może nie widzę tego wzrostu dlatego, że waże się co tydzień. Gdybym zważyła sie następnego dnia po tym jak jadłam biały chleb, czekolade czy chipsy wzrost by był zauważalny. A tak dzień popuszcze z dietą, ale następnego dnia już jakoś sie trzymam. Staram się w piątek nie grzeszyć 
Co nie zmienia faktu, że przez ostatni tydzień jadłam sporo rzeczy nie patrząc na diete. Nie są to fast foody, tłuste mięsa czy tony słodyczy, ale grzechy które na diecie nie powinny się znaleść.
Nie wiem Martuś od czego to zależy. Myślałam o tym kiedyś, może to dlatego że już -30 kg za mną i to straconych w długim okresie czasu i to ma jakiś wpływ. Zobacz sama, że u mnie nawet w święta mimo jedzenia do oporu nie było wzrostu...
Miłego dnia. Ide się uczyć bo jutro egzamin, a znowu zaspałam 
Cytat:
Marta i Insane doszłam do takiego samego wniosku!! Że jak się nie pilnuję tak na maksa, tylko z grubsza ale jakaś tam bułka pełnoziarnista czy kilka kostek czekolady wpadnie to już od razu jakbym się nie wiadomo ile nażarła
|
A może to dlatego, że Wy od początku ograniczyłyście niektóre produkty, całkiem je eliminując tak jak np właśnie np te bułki pełnoziarniste? I teraz jak je zjecie to już wzrost. U mnie odchudzanie odchudzaniem, ale nigdy nie było tak, że wywalałam wszystko. Przez całą diete jadłam bułki pełnoziarniste-jedna dziennie na śniadanie ( nie wyobrażam sobie dnia bez kanapek rano ), nie wykluczałam słodyczy zdarzało się je jeść, tak samo z produktami mącznymi pierogi,makaron a nawet od czasu do czasu biały chleb. Może dlatego teraz jak pozwole sobie na jakiś grzech to organizm nie reaguje na niego jak na najgorsze zło ? Nie znam się 
insane dasz rade jak nie z tymi 9-11 to 7 spadnie
__________________
Ogarnij dupę, zaciśnij pięści i daj radę. Nie ważne, że nie ma dla kogo, ważne, żeby opadły im kopary
-30kg 
Edytowane przez eewelinaa92
Czas edycji: 2014-01-28 o 10:06
|
|
|