Moja aktywność przed ciążą

niech się zastanowię?... kupiłam nike kinect training zabrałam się za ćwiczenia ochoczo i
równie ochoczo z nimi skończyłam bo zakwasy zabrały mi kilka dni z życia

nie mogłam się przełamać żeby znowu się za to zabrać więc OLŚNIENIE zumba ... basen o tak! i wyszło jak zawsze miesiąc ekscytacji i koniec. brak mi silnej woli to raz a dwa miałam wyrzuty sumienia, że zostawiam firmę na dwie h i pewnie coś tam się dzieje a Ja co robie?

bleee
Moje koleżanki to same szkielety i nie potrzebuja takich "rozrywek" sama nie mam motywacji jakoś. Ale po ciąży żeby chociaż wrócić do swojej wagi to będę musiała się zmobilizować żeby mi tż nie uciekł do jakiegoś szkieleta
ZADYSZKA to moja siostra rodzona
Mój tż nie był ze mną ani razu u lekarza.

i jakoś nie widzę, żeby mu było przykro z tego powodu. Raczej Ja ubolewam, że znowu jak samotna matka jade na wizytę gdzie przychodnia pełna schematu rodzinki 2+brzuch.
impreza? a co to w ogóle jest takiego?

Angels jeszcze dłużo wody w Wiśle upłynie zanim się nam zdarzy całonocna impreza....no chyba,że przy łóżeczku malucha jak będzie dawać "prywatny koncert"
Zauważyłam, że w jelitach bulgota mi o wiele wyżej nad pępkiem więc może faktycznie to Bobasek szaleje....