Nie no spoko, niech sobie ma ulubione, ale kurde jak mi dziecko histeryzuje, to biorę sztućce, które mi pierwsze w rękę wpadną. Niech się cieszy, że żarcie zrobione

Mój dziadem ma wyluzkę na wszystko. Jest głuchy i wszystkim gada, że Julek to super spokojne dziecko, bo on nigdy nie słyszał żeby mały płakał
Siedzę, opieram lewą stronę ciała o oparcie kanapy, obejmuję dziecko leżące mi na kolanach a prawą ręką piszę

Jak tylko mały skończy łykać, to zabieram cycek - i ewentualnie daję smoczek.
Ogólnie lepiej zawsze odkładać, ale jak mam już taką masakrę, to kapituluję.
Rabin
Nie ma opcji, drugiego takiego szatana nie przeżyję

Ogólnie to gadają, że drugie dziecko jest "łatwiejsze we współżyciu niż drugie", ale to tylko takie farmazony. Moja mama twierdzi, że ja byłam właśnie taka jak Julek - a byłam druga.
Tylko moja mama to w ogóle zrobiła skok na główkę - zaszła w ciążę 3 miesiące po urodzeniu pierwszego dziecka
Słuchajcie, a wasze dzieci nie potrzebują Waszej uwagi cały czas? Jak dacie je na matę/leżaczek/huśtawkę to się zajmą same tematem przez godzinę-dwie?
Mój może kwadrans. Potem nawet przy zabawie woła o towarzystwo - żeby do niego gadać i bawić się razem
