Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-28, 15:12   #2738
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

Cytat:
Napisane przez monkaa321 Pokaż wiadomość
bebe97 ja miałam przekłuwane uszy jakoś w 2 podst i dla mnie to była trauma, a sama chciałam
Ale na własne życzenie, 7 latek jest już rezolutnym dzieckiem, da się mu wytłumaczyć, że to trochę boli, potem uszy mogą ropieć itd. Ja tez gdzieś tyle miałam i nie w gabinecie tylko moja ciocia pielęgniarka mi przekłuwała igłą!!! Bałam się jak diabli, ale kolczyki chciałam, więc nie było wyjścia
Moja siostrzenica chciała od 6 lat, zaprowadziłam ją do kosmetyczki jak miała 7. Była świadoma konsekwencji, ale się zaparła. A jaka szczęśliwa wyszła stamtąd Na co dzień do szkoły nosi małe wkręty. A na komunię kupiłam jej śliczne delikatne złote kolczyki z cyrkoniami - żebyście widziały jej zachwyt

Cytat:
Napisane przez asialll Pokaż wiadomość
co do przekuwania uszu, ja jestem przykładem 3 miesiące miałam jak mama mnie zaprowadziła do kosmetyczki. I co? uszy przecież jeszcze rosną, wydłużają się, jak miałam 16 lat to przekłułam nowe wyżej tych co miałam bo każdy kolczyk wyglądał brzydko bo tak nisko wisiałna samym koniuszku ucha.
Taka informacja powinna być dostępna w każdym gabinecie do wiadomości matek kilkumiesięcznych dziewczynek...

A ja w wieku 17 lat sobie jeszcze przebiłam parę dziurek w uchu, żeby nosić po kilka, i w pępku, bo taka była moda aż wyrwałam kiedyś kolczyk z pępka dżinsami i mam dziś piękną szramkę w tym miejscu dobrze że nie wpadłam na pomysł przebicia sobie języka albo pipki ale chciałam też zrobić tatuaż, na szczęście nie miałam kasy i w porę się opamiętałam... nastolatki powinno się ubezwłasnowolniać, zamiast dawać im dowody osobiste i prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez nivka Pokaż wiadomość
Odpakowuję gemini i zaraz się załamię - butelki i pojemniczki mam różowe dla Igora, bo jest dopisek o losowym wyborze koloru, którego nie doczytałam!!!!!
jakby to powiedział mój mąż, nie dawaj mleka z różowej bo dostanie kolek!

Cytat:
Napisane przez olakola Pokaż wiadomość
a dla mnie każda ciąża to CUD i tak trzeba ją traktować; jest mi po prostu przykro, że mojemu TŻtowi szkoda czasu na to, żeby do brzucha pogadać, pogłaskać, potrzymać rękę ...

Jest taka książka "W GŁĘBI KONTINUUM" bardzo polecam, to jest przeciwieństwo tego co mówi Tracy Hogg. można ściągnąć na pdfie. To jest o wychowaniu dziecka cały czas przy sobie i o tym co ono czuje.
Mój też mało czuły dla brzucha, chyba dla niego wciąż to abstrakcja, chociaż i tak częściej połozy rękę na mnie jak się Pisanka rusza niż w I ciąży. Ale ja się nie przejmuję, bo wiem że jak będzie dzidzia po tej stronie to straci dla niej głowę

Książkę chętnie poczytam, dzięki.

Cytat:
Napisane przez wewillrockyou Pokaż wiadomość
biedna koniecznie daj znać jak przyjdzie kocyk!

też nie mogłam spać w nocy na dodatek jakiś 'żartowniś' robił sobie 'żarty' z mojego tż podszywając się pod jakieś laski i pisząc takie pierdoły, że hoho. Strasznie mi to ciśnienie podniosło. Zresztą, jeśli to któryś z jego kolegów, to nie daruję, że naraża mnie na takie nerwy w zaawansowanej ciąży, tż też się strasznie wkurzył, nie wiem co za dziecinada.
Jutro będzie, jak od 5 rano pakowali, że już zamówienia zmienić nie mogli, to być musi

A może naprawdę masz tajemniczego wielbiciela? a co pisał? jakieś świnstewka?? jestem żądna szczegółów

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Hanka Mostowiak
oj, niedobry przykład, źle skończyła


Cytat:
Napisane przez (t)asia Pokaż wiadomość
Nie było mnie parę dni (mąż wrócił na weekend do domu) i aż się boję spojrzeć ile stron mam do czytania.

U mnie dzisiaj zaczął się 30 tydzień! bardziej niż to przeraża mnie liczba 10! 10 tyg do porodu...

Dziewczyny w niedzielę wywinęłam niezłego orła podczas spaceru. Uderzyłam najpierw tyłkiem, później plecami i na koniec tak walnęłam głową że aż się odbiłam do drogi. Na szczęście gumka do włosów, czapka i kaptur trochę zamortyzowały upadek ale ból utrzymywał się jeszcze cały wczorajszy dzień. Mam nadzieję, że synkowi nic się nie stało.

Od wczoraj piecze/pali mnie skóra pod piersiami, w miejscu gdzie zaczyna się brzuch. Miałyście tak? Średnio to przyjemne. Dziecko jest niżej więc to chyba nic związane z nim.
Dzisiaj się dodatkowo martwię bo mały jest wyjątkowo aktywny. Wypina się, kopie. Aż dziwne, bo przecież środek dnia jest.

Robię obiad i biorę się za nadrabianie
No trochę Cię nie było Co do upadków ponoć nasze brzuszki są dobrze chronione, nie martw się.
Nie wiem nic o pieczeniu skóry, może sobie obtarłaś fiszbiną stanika czy coś?

Ela jak fretek?

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość

Nasz Piotruś też będzie miał drugie imię Mikołaj na cześć Mikołajka z książek Sempego i Goscinnego, bo kochamy go z męzem od dzieciństwa, a moje ksiązki są już tak wymemlane że chyba je Piotrusiowi oprawię na nowo
.
I będzie uzywał zwrotu: "No bo co w końcu kurcze blade" ???
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora