Cześć!;*
Przepraszam, cichutko byłam wczoraj, ale normalnie.Załamka;(
Od początku.
Wczoraj byłam na imprezie. Muzyka beznadziejna. Mało ludzi.
Ale to jeszcze nic.
W pewnym momencie wyciągnęłam do tańca,razem z kolegą innego kolege(na oczach bramkarza).
Po czym Orzeszek(dlaczego ja zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie

), tańczy z tym kolegę, a w pewnym momecie widze tylko jak bramkarz wkurzony na maxa idzie, uderza ramieniem kolege z którym tańcyzłam i wyciąga go z klubu!!

Po czym Orzeszek widzi jak cos sie kłócą, niezbyt przyjemnie.
Przezyłam szok, naprawde.Tak sie przestraszyłam zachowania bramkarza ze po prostu brak mi słów.
Najlepsze jest, bo bawiłam sie z fajną dziewczyną,po czym okazało sie ze to jest siostra dziewczyny bramkarza:wink:
Ehhh...
Nauki duzo,checi brak.
I do tego zjadam duzosłodyczy. Duzo za duzo.
Ble..
Jutro bedzie lepiej...?