Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Chyba stracę przyjaciółkę, proszę o pomoc.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-29, 20:24   #14
eurydyka123
Raczkowanie
 
Avatar eurydyka123
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 41
Dot.: Chyba stracę przyjaciółkę, proszę o pomoc.

Witam ! Ja też jestem tu nowa.. i właściwie założyłam tu konto z podobnego powodu... szynka_w_toscie, ja uważam, że to nie jest w porządku, że Twoja obecna przyjaciółka spędza z tamtą tyle czasu, tym bardziej, że jest Twoją przyjaciółką i wie co czujesz. A jeśli nie wie- może powinnaś z nią o tym porozmawiać... Nie wiem czy mogę, ale ja tez mam problem z przyjaciółką i czuję, że muszę to z siebie wylać w kobiecym gronie... Nie wiem ile Ty przyjaźniłaś się ze swoją przyjaciółką, ale ja z moją 11 lat... Rok temu wyjechałam na studia do Warszawy, a ona ucięła ze mną kontakt, bo (jak stwierdzila) "nie umie sie przyjaźnic na odleglość"... Bardzo to przeżyłam. Przyjaźniła się z innymi dziewczynami, w ogole mnie nie sluchala, a że ja przyjechałam tu jedynie z chłopakiem, który mieszkał w innej dzielnicy niż ja i mieliśmy do siebie spory kawałek, to czułam się okropnie samotna... Mimo to postanowilam jej pomoc za co sie w tym momencie przeklinam. Mieszka teraz ze mną od października... Tez poszła na studia do warszawy.. ZE SWOJĄ NOWĄ PRZYJACIÓŁKĄ. Mieszka z nią w pokoju obok i właściwie wsyztsko by bylo ok, tyle, że okropnie boli mnie to, że jest tu obok, przyjaźni się z tamtą na moich oczach i często slysze jak szepczą albo milkną kiedy wchodzę. Jeśli jedna z nich pojedzie do domu an weekend, to ta druga szuka u mnie towarzystwa. Ja też myslalam, że to gimnazjalne, ale skoro mnie to rusza, to chyba nie może byc błahy problem. Nie czuję, że mogę z nią pogadać, bo mam wrażenie że wytworzył się wielki dystans. Nie wiem co mam robic i mysle o przeprowadzce, a z drugiej strony chce zeby to ona zniknęła. Najgorsze, że sama sobie to zgotowałam. Mam wrażenie, że nie tyle jest to zazdrość jak sam fakt, że ona ma dlaleko gdzieś to 11 lat keidy byłyśmy nierozłączne. Mimo to, że mam wspaniałe koleżnki an uczelni, jak tylko wracam do domu, to mam ochote ją wywalić za okno. Tak ciężko jest się przyjaźnić z dziewczyną... :/
eurydyka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując