Dot.: Jak powinno wyglądać szkolnictwo w Polsce?
A ja nie wiem czy ten nasz system rzeczywiście aż taki zły, aby na niego ciągle narzekać?
Ja na swojej ścieżce edukacyjnej spotykałam raczej fajnych pedagogów z powołania. No, ale może rzeczywiście miałam jakieś wielkie szczęście.
Zastanawiam się natomiast jak liczebne są teraz klasy? Ja jeszcze z czasów 8-letniej podstawówki i wtedy średnia to było 25-30 dzieciaków. Nie mam pojęcia jak biedny nauczyciel może ogarnąć taką bandę i jeszcze do każdego spróbować w miarę indywidualnego podejścia. Ja mam zazwyczaj 12-osobowe grupy studenckie i 3 godzinne ćwiczenia i z trudem daje radę z każdym osobno podejść do tematu, a to przecież dorośli ludzie, którzy są na zajęciach bo chcą. Z dzieciakami nie jest już przecież tak łatwo.
A i ja bym umundurowała uczniów, ale z doświadczenia wiem, że jestem bardzo osamotniona w tym poglądzie.
|