2014-01-30, 13:57
|
#7
|
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Ciśnieniowe kobietki - łączmy się ! :)
Cytat:
Napisane przez agiantkaa
Witam tachykardczyków !  Również ją mam i biorę na to Hydroxyzinum oraz na nerwicę  Ja i nerwica  Kocham Polskę za naszych lekarzy, po prostu kocham. Ja dopiero mam wykryte, a więc nie wiem jak będzie w upały. Powiedzcie mi szczerze... wyleczył się ktoś z tego dziadostwa??? Tak zupełnie? Macie jakąś określoną dietę? Co jest przyczyną Waszego nadciśnienia? Pozdrawiam.
|
Chyba genetyka, tzw. nadciśnienie tętnicze pierwotne, czy samoistne, gdzie przyczyna nie została poznana. Z rodziców, mama ma nadciśnienie, tata nie, moi dziadkowie też mają. W ciągu pół roku (z innych powodów zdrowotnych oczywiście) schudłam ponad 20kg, a ciśnienie mi przez to nie spadło Trzeba pamiętać, że leki na nadciśnienie bierze się całe życie. Polecam ciekawy wywiad, jaki kiedyś czytałam, ale to bardziej dla tych, które w sumie mało wiedzą o nadciśnieniu http://krakow.naszemiasto.pl/serwisy...ycie,id,t.html
---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------
Cytat:
Napisane przez poziomkalol
Potwornie się o nią martwię. Jest niesłychanie uparta i nie daje się przekonać do leków. Prosiłam wszystkich członków rodziny i jej przyjaciół o dyskretny "lobbing" w sprawie leczenia.
|
I słusznie, że się o nią martwisz. Pamiętam, jak mnie wzięli do szpitala, bo mi skoczyło do 240/140, bicie serca ponad 150, myślałam, że już po mnie. Trzeba pamiętać, że to cichy zabójca. Porozmawiaj z nią, co jej może grozić, udar, zawał...Lekarz jej to wszystko powinien powiedzieć. Gorzej, jak ktoś jest właśnie taki uparty. Mój mąż też bierze jakieś "ziołowe" leki od wielu lat, które specjalnie nie działają, ale on niczym "truć" się nie będzie
Edytowane przez agniesiaa
Czas edycji: 2014-01-30 o 17:35
|
|
|