[jesienny_lisc]

Napisane przez sugar_kitty

Chyba nie jedziesz w góry po to, żeby stać przy garach i gotować? Na romantyczną kolację można skoczyć do restauracji, obiad czy coś ciepłego też na mieście. Śniadanie/kolacja to omlet, naleśniki, jajecznica czy to tam jeszcze na szybko. A jak już bardzo chcesz mieć swoje gotowe jedzenie to może zrób jakiś gulasz, pulpety w sosie, do słoika i zawekuj, a na miejscu wystarczy tylko podgrzać

Zgadzam się. Jak jeżdżę w góry, to stołuję się na mieście. Po całym dniu aktywności fizycznej, nie chciałoby mi się gotować.
Nie wiem, gdzie jedziesz, ale w Zakopanym, polecam Dobra Kasza Nasza, dobre, świeże jedzenie, profesjonalna obsługa i ładny wystrój. Jabłka zapiekane pod kruszonka, super na deser, a porcja starczy na dwie osoby.

Korzystając z garnków i patelni, możesz zrobić wszelkiego rodzaju makarony. Carbonara, aglio oli, z sosem pomidorowym, z krewetkami w winie.