Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-01, 21:14   #1682
ninagg
Zakorzenienie
 
Avatar ninagg
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 129
GG do ninagg
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
meneq, ale że yae? najpierw w wodzie, potem przy 0st na golaska?! olosie, dobrze, że żadna z wizażowych babć i t. tego nie widzi
superancko, zadraszczam!
Lady tego nasz zacofany kraj nie pojmuje i nie pojmie puki ludzie się nie zreformują. Jak tylko trochę mrozu przyjdzie to zachowują się jakby klęska żywiołowa była.
Wczoraj byłam z małą na spacerze było 0k. 6 stopni mrozu(odczuwalna może trochę niższa, bo czasem zawiewało). Pominę fakt, że jako jedyna byłam z Olą - nikogo nie widziałam. Dziś stopni mrozu 3. Też nikogo nie widziałam. Piękny słoneczny dzień. A apogeum było kiedy szły 3 dziewczyny i stanęły patrząc na Olę i mówią jedna do drugiej - "patrzcie dziecko na mrozie jaki czerwony nosek i policzki" - no wymiękłam. A nie wspomnę o tym, że ludzie patrzą na mnie jak na kosmitkę i wyrodną matkę.
A wiecie co jeszcze ostatnio zauważyłam, że my jako jedyni (lub jedni z nielicznych) rozbieramy Olę, wchodząc np. do sklepu na zakupy. Nie mówię tu o szybkiej wizycie w warzywniaku tylko o dużych zakupach w hipermarkecie, rosmanie itp.
Dziwią się, że dzieci chorują. Jak mają nie chorować jak separują je od najmniejszego chłodu, bo broń Cię panie boże uszka przewieje. A do tego jeszcze przegrzewają. W czapeczce trzymają przez okrągłe 12 miesięcy - jak ja to mówię Państwo czapkowe.
No to się wygadałam

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
Ale tu pustki dalej. Ja byłam u mnie w pracy i na razie nic nie wiadomo pewnie dowiem się parę dni przed powrotem
Odebrałam z rossa prezent dla Darii na roczek. Karty czu czu i przytulanka fajne

Co do jedzenia też się nad tym zastanawiałam. Też uważam że daję Darii za mało urozmaicone jedzenie :/
Może kupię tego łososia. Tylko jak go zrobić....?

A co do pracy...ja też za 1,5 miesiąca wracam.... a dalej nie wiadomo co ze mną. Czy mnie przerzucą i gdzie.....
Ja piekę w foli z ziołami prowansalskimi, sól pieprz ewentrualnie z tego przepisu:
http://www.wielkiezarcie.com/recipe45814.html
__________________
Pierwszy kontakt: 04.02.09
Poznaliśmy się: 14.02.09
Jesteśmy razem: 22.03.09
Zaręczyny: 16.10.10
Data zaślubin: 02.06.2012


Ola 11.12.2012

Wojtek 14.10.2015
ninagg jest offline Zgłoś do moderatora