2014-02-05, 13:12
|
#8
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
|
Dot.: Od rozstania egzystuje jak roslinka
Moj pierwszy powazny zwiazek trwal wlasnie tyle co twoj-6 lat.
Po rozstaniu rowniez bylam przekonana o tym, ze juz nigdy nie poznam nikogo wartosciowego, z kim bede sie tak dobrze rozumiec, wszyscy faceci wydawali mi sie beznadziejni i nie mialam nawet ochoty patrzec na nich.
Uwierz, to przechodzi, ale musisz dac sobie szanse.
Taka 'zaloba' po zwiazku jest normalna i potrzebna, ale nie moze trwac w nieskonczonosc. Bedzie moment, w ktorym wyjdziesz do ludzi.
Ja akurat wpadlam wtedy z deszczu pod rynne, bo gdy w koncu wyszlam z domu-to zauroczylam sie nieodpowiednim facetem, po ktorym tez troche cierpialam. Uwazaj na to, miej oczy szeroko otwarte i nie lecz starej milosci nowa Prawie zawsze chyba okazuje sie, ze to nie byl najlepszy pomysl.
Minie duzo czasu zanim emocje opadna, daj go sobie.
Na pocieszenie-wszystko naprawde mija. Ja dzis widuje sie z tym chlopakiem z ktorym bylam 6 lat, bo mamy wspolne grono znajomych i naprawde jest okej On ma juz kogos nowego, ja w tym czasie tez mialam facetow i potrafimy bez problemu byc po prostu znajomymi.
Dasz rade.
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza 
|
|
|
|