2014-02-06, 14:21
|
#4408
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
Napisane przez senira666
W sumie to nie bylo zle  no i mam wszystkie szwy rozpuszczalne wiec obejdzie sie bez zdejmowania. Tylko wkurza mnie ta gigantyczna podpaska pod tylkiem i okazalo sie ze mam za male podklady
A w sumie od pierwszych skurczy do urodzenia malej 4h 
|
gratuluję!!   klask i:
akcja super szybka - pozazdrościć 
Cytat:
Napisane przez lolita25
Ja po kolejnym ktg, dziś pokazały się skurcze na ktg po czym stwierdzili ze jest przedbieg przed jutrzejszym wywoływaniem więc od rana na porodówkę...jejku oby się udało bo nie chce cc.
|
żeby wszystko poszło po Twojej myśli i pojawiły się te wstrętne skurczyki 
Cytat:
Napisane przez senira666
Zzo nie bylo bo nie zdazyli  a podklady juz mi malz kupil wieksze i mam juz na doopie te siateczkowe gacie
Gorzej ze po porodzie mam 6h zeby siku zrobic a mi sie nie chce jak na zlosc
|
też miałam ten problem - w sob urodziłam całą niedzielę walczyłam - piłam hektolitry wody i soku jabłkowego i nic. dopiero w pon na obchodzie zlecono mi któryś z tych uro coś tam i pomogło. i żeby nie było - nic nie bolało, nie piekło tylko po prostu kranik mi się zakręcił 
i od razu powiem, że dwójka była milion raza łatwiejsza dla mnie od tego nieszczęsnego sikania
i jak jestem przy temacie to wspomnę coś na pocieszenie męczącym się z hemoroidami - pojawiły się w ciąży, bałam się ich jak cholerka przy porodzie a tu nic - problem zniknął zaraz po, nawet na moment nie dokuczając 
Cytat:
Napisane przez magnusia
miłośnik cycoli i jego główne zajęcie zaraz po fascynacją cycusiami
tak na niego patrzę i cały czas się zastanawiam jak on się w tym brzuchu zmieścił, caly czas nie wierzę, że tam siedział
co do wagi- 9 dni po porodzie mam 6,5 kg do tyłu, myślicie, że to prawidłowo? zostało mi jeszcze jakieś 8 kg...
|
słodki ten Twój miłośnik cycoli 
też mam takiego w domu tylko w wersji żeńskiej - uwielbiam patrzeć jak po porządnym tankowaniu tuli się i śmieje do cyca
i też co dzień zastanawiam się jak i gdzie ona się tam zmieściła - mało tego , zastanawiam się jak udało mi się ją wypchnąć bez żadnych poważnych strat w moim ciele
co do wagi - jeszcze na wadze nie stawałam. ciekawi mnie to, tym bardziej że ja już czuję się ze sobą bardzo dobrze. oczywiście nie odpuszczę kosmetycznych poprawek - pupa, brzuch, nogi - ale jak tak patrzę to obejdzie się bez szaleństw podsumowując - bałam się, że będzie gorzej 
Dziewczyny karmiące piersią- wszystkie macie takie apetyt jak się mówi, że jest przy kp ? Bo Mała wisi na cycu na prawdę często, dużo (część tego wiszenia to tulenie się do, ale gdzieś tam coś cmoknie przy okazji) a ja muszę zmuszać się do jedzenia. Nie mam jakiegoś wilczego apetytu i napadów głodu jak się nastawiałam, wręcz przeciwnie. Pilnuję się, żeby codziennie zjeść owoc, warzywko, wypić trochę mleka, skubnąć ryby i tak dalej - ale przyznaję, są to minimalne porcje. Zaczął mnie zastanawiać ten brak apetytu i boję się, że narobię bidy mojemu kp.
Mleko mi cieknie momentami aż, ale nic nie boli, córa się najada, więc chyba jest ok
|
|
|