Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-06, 21:13   #3301
marysia_258
Zadomowienie
 
Avatar marysia_258
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 1 086
Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'1

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Pola próbuje się obkręcić na brzuszek ale utyka w 2/3 drogi i nie wie co dalej. Chwile popróbuje a pozniej krzyk i wycie z nerwow. Powinnam jej pomagac czy na plecki i niech sama probuje jeszcze raz? Bo juz nie wiem
Niestety nie pomogę bo my z tym jesteśmy daleko w upie

Cytat:
Napisane przez gorgulek Pokaż wiadomość
I dlatego wyczekuję wiosny
Choć już teraz chodzimy po 2h ale teraz nie mogę posiedzieć w parku i poczytać



Powiem Ci, że ja teraz przy drugim dziecku nie spinam się. Może być tak, że nauczysz zasypiać w łóżeczku a np. za 2-3 miesiące znów coś się mu odwidzi i powtórka z rozrywki Mnie na to szkoda czasu i szkoda płaczu i nerwów dziecka. W końcu zacznie zasypiać sam U nas z Zuzią były etapy zasypiania samej w łóżeczku, leżenie z nią, leżenie przy łóżeczku. Nie było nerwów, krzyku i szybko zasypiała. Najzwyczajniej pozwalałam jej zasypiać tak jak tego potrzebowała.
Teraz jak Miłosz był chory i siedzieliśmy w domu to w ciągu dnia musiałam chwilę pobujać na rękach, żeby odłożyć do łóżeczka. Chwila i spał zaoszczędziłam i sobie i jemu nerwów.
Jasne, że próbować warto ale ja bym nie wytrzymała długiego płaczu dziecka. I nie robiłabym nic za wszelką cenę.
To jest prawda. do drugiego dziecka podchodzi sie zupełnie inaczej.
Ja z Bartoszka przetransportowałam do jego pokoju, jak zaczęło nam się robić ciasno. Nie miałam jakiegoś ciśnienia o nie. tak po prostu położyłam go w jego łóżeczku na próbę. Nie wiem jakim cudem ale udało się. Mały pięknie w nim śpi, owszem jest kilka pobudek w ciągu nocy a to na karmienie a to cycuś wypadnie a to coś zaboli. Nie narzekam dzielnie wstaję i cieszę się że mi się udało. W każdej chwili może mu się odwidzieć- zdaję sobie z tego sprawę
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20080607650113.html

MAJA
21.08.2009
BARTOSZ
23.09.2013
marysia_258 jest offline Zgłoś do moderatora