2014-02-12, 14:12
|
#2852
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: wroclaw/ cardiff UK
Wiadomości: 676
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45114837]
Wszyscy dookoła mówią mi, że powinnam się teraz cieszyć, że wiemy już, że możemy mieć dzieci, że mogę zajść w ciążę i że natura jest mądrzejsza od nas. Mówią też, że jeśli ciąża była chora, to lepiej, że przytrafiło się to teraz niż gdyby miało się okazać za kilka tygodni albo urodzić się chore dziecko. Wiem, że mają rację, ale boli... [/QUOTE]
dokładnie to samo teraz słysze.... ze malenstwo by sie moglo tylko meczyc i skoro mam synka to znaczy,ze moge jeszcze miec,ze jestem młoda. Ale ja juz ja czulam, kopała mnie 20tygodni, był tydzien do porodu .....
__________________
Julia Renata 28.01.2014 11:30
Nataniel 16.06.2009r.
Marzec 2015-
29 tydz
|
|
|