[Dziwactwo]

A to na pewno jest dieta na przytycie?
Poza kolacją wygląda to jak menu diety redukcyjnej - całkiem zdrowej z resztą.

Niestety na przytyciu to się nie znam (na chudnięciu z resztą też, bo po prostu staram się jeść zdrowo)... Wydaje mi się, że jednak, że mógłbyś dorzucić sobie do drugiego śniadania (lub zastąpić je od czasu do czasu po prostu) bułkę pełnoziarnistą z jakimś serem, mięskiem i warzywem.
Na obiad, zamiennie z Twoim obecnym obiadem dołożyłabym jakieś pasty - tzn. makarony (np. ze szpinakiem, fetą/mozzarellą i kurczakiem).

Może na forum SFD podpowiedzą Tobie coś? Z tego co widziałam nawet kobietki jadły tam tyle co porządnej postury mężczyzna .
A zamiast siłowni mógłbyś poćwiczyć sam w domu. Zamiast wydawać na suplement (chyba, że to jest jakiś szczególny, zalecony przez lekarza), kupić hantle i bez problemu można działać.

PS jeszcze tak brakuje mi u Ciebie rybek. Nosferatku wyżej świetnie poradziła z podrobami. Zamiast kuraka mógłbyś jeść czasem wątróbkę, a czasem jakąś rybkę (aby przynajmniej te dwa razy w tygodniu w diecie się znalazła).
Jeszcze ryż starałabym się jednak zastąpić kaszą - gryczaną, pęczak, jaglaną...