Dot.: Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz
Cytat:
Napisane przez Linka1984
U nas raczej nie bedzie transferów z mrożonek bo przy refundowanych raczej mało kobiet ma mrozaki.Oni stymulują łagodnie , potem mogą zapłodnic tylko 6 komórek ( a nie po 11 jak przy płatnych procedurach) , zazwyczaj kobiety jak piszą to mają czasem mrozaka..jednego ale rzadko. Jak pytałam lekarza mowił ze starają się oczywiscie ale moze im wychodzi w 30% przypadków uzyskać chociaż jednego mrozaka..mało co ? Chodzi o to ze nfz chce płacic za osoby dobrze rokujące ale nie zakladają kriotransferów tylko swieże transfery..bo gdyby teraz kazda miała mrozaki z ich zalozen ze 80mln zł na procedury rocznie zrobiło by się duzo duzo wiecej..koszta mrożenia , koszta kriotransferów itd. Pokrecone to wszystko. Suma sumary wychodzi ze 1 podejscie = 1 punkcja , 1 transfer ( ale nie zawsze). Bardzo bym chciała podniesc swoje szanse i miec chociaż po 1 dodatkowym mrozaku bo wtedy z 3 razy tak na prawde wychodzi 3x2 a wiec 6 prób jak dla mnie..no nie ważne,nie nastawiam się. Bedzie co ma byc..
aporpo dzis doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji na innym wątku..laska miała 6 zarodków..zamiast jej podac je w 2,3 albo 5 dobie ambitni embriolodzy w klinice trzymali je do 7 doby! dzis mieli podac..dzis wszystkie 6 obumarło...gdyby wczoraj podali..eh w macicy są najlepsze warunki jednak..nigdy zarodek nie bedzie sie tak w cieplarce rozwijał jak w macicy..wieksze szanse na rozwój by były..szkoda mi jej..straciła swoje szanse przez chore ambicje kliniki..
|
Nasza służba zdrowia to dno... 
Moje dziecko właśnie posuwa się po podłodze jak dżdżownica.. dupka do góry a nosem i jęzorek harata po podłodze, żeby dostać się do pilota... muszę już bramkę przy schodach założyć.
Edytowane przez mamaszkrabka
Czas edycji: 2014-02-13 o 11:24
|