Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.
Już się wypowiedziałam, że ja stażystom/praktykantów płacę i nie rozumiem naiwności osób, które chcą pracować za darmo. Też miałam takie przypadki, że kandydat na stażystę proponował, że będzie pracował za darmo i nie rozumiał, że ja wolę płacić innej osobie, która ma przydatne mi umiejętności, a jego nie chcę nawet za darmo, bo kawę umiem zrobić sobie sama a z jego wiedzą -ologa nie ma dla niego u mnie miejsca. Tak, wiem jestem podła, bo przecież powinnam paść trupem z wrażenia, że przyszedł magister ( w całym biurowcu wszyscy mają ten tytulik oprócz portiera - nawet sprzątaczka jest po studiach).
|