[Lirriel]

A ja właśnie mam WYSYP na całą twarz - albo sama klindamycyna, albo w interakcji z czymś zrobiła się TAKA reakcja alergiczna, że chce się płakać. Nie sądziłam, że coś takiego się stanie, kiedyś brałam klindamycynę zewnętrznie na trądzik, więc myślałam, że branie jej doustnie nie zaszkodzi cerze, a tu zonk. Coś koszmarnego.
Ja generalnie obmyślam rozstanie z pigułkami antykoncepcyjnymi. Poprawiły mi cerę mocno, ale nadal nie jest dobrze, więc chyba jednak zabiorę się za poszukiwania dobrego dermatologa. Tylko że to jeszcze potrwa jakiś czas, właśnie jestem w trakcie dość skomplikowanych zabiegów szczękowo-zębowych, co kosztuje swoje, więc nie chciałabym sobie dokładać wydatków.