|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Dla mnie jakiekolwiek sprawdzanie jest w ogole niedopuszczalne. O ile na zarty TZ bierze moj telefon i przeglada zdjecia z Instagrama, o tyle zawsze przy mnie i tylko w tym celu. Zadnego sprawdzania. Obrzydliwe to.
Ale moja matka tak robila. Sprawdzala mnie jako nastolatke (nawet pamietniki czytala i wypominala potem), sprawdzala ojca, nawet babcie. Juz wtedy uwazalam to za okropne.
Jak sie komus ufa to nie trzeba sprawdzac. Nie musze wiedziec o czym TZ rozmawia z kolega przy wodce, z kim spotyka sie w pracy, co robi na sluzbowych imprezach na ktorych mnie nie ma. Bedzie chcial to sam mi powie.
Edytowane przez applekiss
Czas edycji: 2014-02-17 o 05:01
|