Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-17, 12:38   #251
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Gdyby poczytać moje posty na wizażu (a trochę już tu jestem) też zawsze byłam stanowczą obrończynią prywatności i absolutnego zakazu dotykania telefonu, fb itd. Aż dopóki moja krystaliczna bajeczka nie pękła.

Podejrzewałam coś, miałam powody. Kątem oka zerknęłam na tele. Nie byłam pewna, bo nic nie zobaczyłam poza jednym niepokojącym mnie nazwiskiem. Ale zależało mi bardzo, nie chciałam żeby się okazało, że mam schizy z powodu kuzynki i dlatego zostawię to wszystko. Nadszarpnięte zaufanie, nie oznaczało 100% braku zaufania-dlatego nie czułam się gotowa na zakończenie związku, z powodu zmartwienia czymś, co mogło się okazać nic nie znaczącą pierdołą.

Uczciwie to załatwiłam. Podczas pewnego miłego wieczoru zapytałam czy ukrywa coś. Wyparł się. Zapytałam czy byłby w stanie pokazać mi telefon- powiedział że jasne, bez problemu. Blefował. W pierwszej chwili zrezygnowałam-skoro tak chętnie mi go pokaże, przecież nie ma nic do ukrycia, nic się nie stało, nie chciałam tego robić by oszczędzić sobie wyrzutów sumienia. Ale po 5 min, moja wyjąca na alarm intuicja była silniejsza. Poprosiłam o telefon. No i nagle pobladł, powiedział że owszem, jest coś tam. Zerknęłam no i było... Dodam, że przed związkiem znałam go sporo, w mojej opinii i wszystkich naszych znajomych był jedną z najbardziej zaufanych osób i najporządniejszym znanym nam facetem.

Czasem dziewczyny warto. Kwestia tylko, czy dowiemy się czegoś o nim, czy o sobie. Drobne problemy z zaufaniem, można jeszcze wypracować. Do pewnych rzeczy dochodzi się stopniowo. Nie ma złotego przepisu na związek. Natomiast szkoda marnować lat przy jakimś dupku, tylko przez obawy o ewentualne wyrzuty sumienia.

Ja BARDZO wierzę w intuicję. Chyba jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Wydaje mi się, że to taki wrodzony mechanizm obronny. Jeśli coś mnie dręczy, znaczy że coś na pewno jest nie tak. Polecam czasem jej zaufać.
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując