Dot.: Chuda, ogromny biust. Jak pozbyć się kompleksów?
Ale postów! Przeczytałam wszystkie.
Wiem, że chyba chodzi o problem z wytrzymywaniem zainteresowania, spojrzeń. Możecie mówić, że to dziwny problem, wymyślony itd.
Żeby jeszcze bardziej naświetlić jaki to jest problem to opiszę sytuację:
np. jestem w kostiumie na plaży. Chcę iść do sklepu, toalety gdziekolwiek i... nie pójdę sama tylko zawsze kogoś biorę, bo wtedy czuję się pewniej. Zdarzyło mi się wielokrotnie, że ktoś rzucił tekst "ale cyce" albo się gapił i ja nigdy nie wiem jak zareagować.
Tak jak pisałam: kiedyś nei miałam problemu z akceptacją siebie i pewnością siebie. Mogłam pójść z dużym dekoltem i miałam wszystko gdzieś. Mój ex miał kompleksy, bardzo duże i powtarzał, że nie wie co czemu z nim jestem skoro jestem taką laską. Przez te kilka lat kazał mi się ubierać skromnie, nie lubił gdy ktoś dawał mi komplementy, nawet takie normalne typu: "Jeju, jak ty ślicznie wyglądasz", wtedy odpowiadał za mnie: "no tak, ale pryszcz jej wyskoczył" albo "no włosy dzisiaj wybitnie jej sie nie ułożyły" (AUTENTYCZNIE).
Chyba powoli nauczyłam się ubierac jak szara mysz, chodzić bez makijażu, w luźnym ubraniu, żeby uniknąć komplementów i złości chłopaka.
Pytanie co mam z tym zrobić? Myślałam o psychologu, ale nie wiem czy rzeczywiście coś takiego sie kwalifukuje do terapii.
|