Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-20, 21:16   #4382
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Szarlotke sypana albo ciasteczka cytrynowe?

Nieee :d przysmak ciążowy pamiętacie? kurczak w krakersach

Cytat:
Napisane przez Kija80 Pokaż wiadomość
Szaja masz na myśli sześciolatki w szkołach, super hiper wypaśne darmowe podręczniki czy jeszcze jakieś niespodzianki o których nie wiem?
U nas na razie luz, sprawiają wrażenie że te sześciolatki to żaden problem. Mało tego, chcą nachwytać jak najwięcej dzieci i burmistrz polecił przyjąć wszystkich chętnych, bez względu na miejsce zamieszkania (niby zawsze przyjmowali ale tych spoza rejonu w miarę wolnych miejsc, w tym roku będą robić tyle klas ile będzie trzeba). Dramatu nie ma, w tej szkole do której zapisałam młodego zwykle były 3 klasy, w tym roku spodziewają się czterech lub pięciu ale są na to przygotowani organizacyjnie. Myślałam że będzie gorzej
Powiem tak (a pamiętaj, że ja to analizuję jak dzika, bo od września dostaję klasę 6latków):

-6latki + któryś z podręczników dostępnych obecnie = super
-7latki + zapowiadany podręcznik-widmo* = w miarę
- 6 latki + zapowiadany podręcznik - bajzel

A poważnie - ja w planach w ogóle mam napisanie odezwy na fb na temat, niech to w świat idzie. Tak w skrócie: dziecko (małe! mniejsze niż dotychczas) idzie do 1 klasy i jaką zachętę dostanie na początek? ano - podręcznik bez żadnych naklejek, bez kolorowych ćwiczeń, jeśli ma szczęście to nowy, a jeśli nie (moje obie niestety trafią na 3 rok podręcznika) to dostanie książkę którą już ktoś 2 lata używał. Chyba mocno średni pomysł? Dodam, że w przedszkolu dziecko ma kolorowe książki, ćwiczenia z naklejkami (kolorowe!) i nagle idzie do czegoś zupełnie nowego, nieznanego, stresującego i miast ucznia zachęcić to... daje coś totalnie nieatrakcyjnego dla dziecka.

Szkoła ma dostać dotację na ćwiczenia do tej tajemniczej książki - 50zł. I teraz ta kwota ma starczyć na ćwiczenia do nauki języka, do polskiego, matmy, nauk przyrodniczo-społecznych. Nierealne. Mało tego - ćwiczenia MUSZĄ być skorelowane z podręcznikiem, a tu rzucają hasło, że z dostępnych na rynku mamy wybrać a to wygląda tak, że w książce będzie wprowadzana cyfra 5 przy temacie dajmy na to o świętach BN. A więc ćwiczenia powinny się do tej samej tematyki odnosić, czyli dodajemy bombki, choineczki, rysujemy 5 gwiazdek i tak dalej. A tu na rynku ćwiczeniówki (skorelowane z innymi podręcznikami!) wprowadzają cyfrę 5 przy okazji tematu o Dniu Niepodległości. I co? i wielka du.pa, za przeproszeniem, bo nic nie wykorzystam.

Rozwiązaniem jest też wg rządu wydanie tych 50zł na toner, xero i kartki - i uczciwie mówiąc, wolałabym to, ALE znów: ćwiczenia tylko xerowane, czarno-białe? a gdzie przyciągnięcie dziecka, zainteresowanie zadaniami?

Dlatego uważam, że to pomysł poroniony. Z tym, że naprawdę będę optowała (bo to szkoła ma ustalić, co wybiera) za xerowaniem, MOŻE udałoby się drukować... Ja uwielbiam robić własne ćwiczenia i mam tego ogrom...

To tak w skrócie

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość



teletubisia z torebką


a teraz pytanie zębowe mam:
jak u Waszych dzieci rosną dolne dwójki? równiutko z jedynkami? bo u nas mamy jedną dwójkę i ona wydaje mi się tak jakoś cofnięta w porównaniu do jedynki, tak jakby bardziej do środka buzi rosła nie wiem, czy ja mam jakies zwidy, ale np górne są w równym rządku, a ta dolna mi jakoś nie pasuje; zaczekam, aż druga wyjdzie i zobaczymy
Nie, one tak dziwnie wychodzą ale potem się powinno wyrównać

Nieeee, nie zmieścił się Tinky WInky do piekarnika

Bodziaki w 2paku ostatnio z HM biorę, tzn tam jest tak, że te ekobawełniane można za 30zł kupić za 2sztuki dowolnie wybranego koloru, uwielbiam je.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora