Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!
Cytat:
Napisane przez nafiyqa
Szarlotke sypana albo ciasteczka cytrynowe? 
|
Nieee :d przysmak ciążowy pamiętacie? kurczak w krakersach 
Cytat:
Napisane przez Kija80
Szaja masz na myśli sześciolatki w szkołach, super hiper wypaśne darmowe podręczniki czy jeszcze jakieś niespodzianki o których nie wiem?
U nas na razie luz, sprawiają wrażenie że te sześciolatki to żaden problem. Mało tego, chcą nachwytać jak najwięcej dzieci i burmistrz polecił przyjąć wszystkich chętnych, bez względu na miejsce zamieszkania (niby zawsze przyjmowali ale tych spoza rejonu w miarę wolnych miejsc, w tym roku będą robić tyle klas ile będzie trzeba). Dramatu nie ma, w tej szkole do której zapisałam młodego zwykle były 3 klasy, w tym roku spodziewają się czterech lub pięciu ale są na to przygotowani organizacyjnie. Myślałam że będzie gorzej
|
Powiem tak (a pamiętaj, że ja to analizuję jak dzika, bo od września dostaję klasę 6latków):
-6latki + któryś z podręczników dostępnych obecnie = super
-7latki + zapowiadany podręcznik-widmo* = w miarę
- 6 latki + zapowiadany podręcznik - bajzel 
A poważnie - ja w planach w ogóle mam napisanie odezwy na fb na temat, niech to w świat idzie. Tak w skrócie: dziecko (małe! mniejsze niż dotychczas) idzie do 1 klasy i jaką zachętę dostanie na początek? ano - podręcznik bez żadnych naklejek, bez kolorowych ćwiczeń, jeśli ma szczęście to nowy, a jeśli nie (moje obie niestety trafią na 3 rok podręcznika) to dostanie książkę którą już ktoś 2 lata używał. Chyba mocno średni pomysł? Dodam, że w przedszkolu dziecko ma kolorowe książki, ćwiczenia z naklejkami (kolorowe!) i nagle idzie do czegoś zupełnie nowego, nieznanego, stresującego i miast ucznia zachęcić to... daje coś totalnie nieatrakcyjnego dla dziecka.
Szkoła ma dostać dotację na ćwiczenia do tej tajemniczej książki - 50zł. I teraz ta kwota ma starczyć na ćwiczenia do nauki języka, do polskiego, matmy, nauk przyrodniczo-społecznych. Nierealne. Mało tego - ćwiczenia MUSZĄ być skorelowane z podręcznikiem, a tu rzucają hasło, że z dostępnych na rynku mamy wybrać a to wygląda tak, że w książce będzie wprowadzana cyfra 5 przy temacie dajmy na to o świętach BN. A więc ćwiczenia powinny się do tej samej tematyki odnosić, czyli dodajemy bombki, choineczki, rysujemy 5 gwiazdek i tak dalej. A tu na rynku ćwiczeniówki (skorelowane z innymi podręcznikami!) wprowadzają cyfrę 5 przy okazji tematu o Dniu Niepodległości. I co? i wielka du.pa, za przeproszeniem, bo nic nie wykorzystam.
Rozwiązaniem jest też wg rządu wydanie tych 50zł na toner, xero i kartki - i uczciwie mówiąc, wolałabym to, ALE znów: ćwiczenia tylko xerowane, czarno-białe? a gdzie przyciągnięcie dziecka, zainteresowanie zadaniami?
Dlatego uważam, że to pomysł poroniony. Z tym, że naprawdę będę optowała (bo to szkoła ma ustalić, co wybiera) za xerowaniem, MOŻE udałoby się drukować... Ja uwielbiam robić własne ćwiczenia i mam tego ogrom...
To tak w skrócie 
Cytat:
Napisane przez elllmi
teletubisia z torebką
a teraz pytanie zębowe mam:
jak u Waszych dzieci rosną dolne dwójki? równiutko z jedynkami? bo u nas mamy jedną dwójkę i ona wydaje mi się tak jakoś cofnięta w porównaniu do jedynki, tak jakby bardziej do środka buzi rosła  nie wiem, czy ja mam jakies zwidy, ale np górne są w równym rządku, a ta dolna mi jakoś nie pasuje; zaczekam, aż druga wyjdzie i zobaczymy
|
Nie, one tak dziwnie wychodzą ale potem się powinno wyrównać
Nieeee, nie zmieścił się Tinky WInky do piekarnika 
Bodziaki w 2paku ostatnio z HM biorę, tzn tam jest tak, że te ekobawełniane można za 30zł kupić za 2sztuki dowolnie wybranego koloru, uwielbiam je.
|