Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy on mnie zdradził z prostytutką?!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-21, 00:15   #451
applekiss
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 356
Dot.: Czy on mnie zdradził z prostytutką?!

Cytat:
Napisane przez beznadziejny123 Pokaż wiadomość
Nazwanie "masz ładne piersi" molestowaniem jest dużym nietaktem. Jest pewna granica po której powinno się przestać ograniczać innych a pomyśleć, że jest się wyjątkowo słabym Nie wiem, dla mnie to co mowisz tyene jest momentami zwyczajnie chore. Jak ktoś komplementuje twoje piersi to mu odburknij "spadaj zboku" to może przestanie Tylko nie dzwoń na policję gdy ci drzwi otworzy.
ja mam wrażenie, że tyene wszędzie doszukuje się przemocy i złego traktowania kobiet, nawet jak te kobiety nie czują się źle traktowane. to tak jak z tą asystentką posła Adama H, która wyraźnie śmiała się z jego żartów o jego przyrodzeniu, a media stwierdziły że on ją molestował. owszem, jego żarty nie były na poziomie, ale molestowanie to nie było, ona nie wyraziła żadnej dezaprobaty, wręcz przeciwnie.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
to taka podstawowa lekcja z zakresu nauki o języku: słowa znaczą. I jak używasz jakiegoś słowa w innym niż powszechnie przyjęte znaczenie - to musisz to zaznaczyć, bo inaczej się nie dogadasz. W razie wątpliwości - autorytetem jest stosowny słownik.

Zatem, kiedy piszesz, że jesteś wegetarianką, w dodatku w odpowiedzi na uwagę, że zróżnicowana dieta wymaga sporych nakładów finansowych, nie ma żadnych podstaw, by sądzić, że masz na myśli "styl życia".

Oczywiście, wywód o jedzeniu eko i że kosztuje ma się nijak do mojego komentarza, który traktował o tym, że wegetarianizm jako taki nie oznacza ani zdrowej diety, ani diety zróżnicowanej, ani diety drogiej, jedzenia ekologicznego czy czego tam jeszcze. Twoja argumentacja cierpi na podstawowy błąd - mieszasz sobie dwie różne kategorie i wychodzi ci bzdura. Naprawdę, nie trzeba być szczególnie dobrze poinformowanym, by być w stanie wyobrazić sobie, że dieta oparta na ekologicznych produktach będzie droższa, niż dieta złożona z marketowych śmieci - niezależnie od tego, czy będzie zawierać mięso, czy nie. Istnieją ludzie jedzący mięso, którzy dbają o to, by kupować żywność ekologiczną, jajka zerówki oraz mięso produkowane w warunkach nieprzemysłowych.

Nawiasem mówiąc, jeśli wyłączy się z obszaru zainteresowań półprodukty i wegetariańskie/wegańskie gotowce oraz nie używa przesadnie dużo zamienników - typu jakieś fake meat, wędliny sojowe o smaku kurczaka i smalczyki wegańskie - to dieta wegetariańska wychodzi tak samo tanio lub wręcz taniej od diety opartej na mięsie. Co mówię jako wegetarianka z prawie dwudziestoletnim stażem.

ps: uwagi o słowach, znaczeniu, prowadzeniu dyskusji można by też poczynić w kontekście "dyskusji" o prostytucji, feminizmie, patriarchacie, płci - ona cierpi na ten sam zestaw bolączek, co "dyskusja" o wegetarianizmie.

Ależ zaznaczyłam - napisałam że jestem wegetarianką, która dba o zdrowe odżywianie i o zdrowy styl życia. jedzenia naszpikowanego chemią nie można nazwać zdrowym odzywianiem, więc sprawa jest prosta.
applekiss jest offline Zgłoś do moderatora